Do końca zmagań w tegorocznym cyklu Speedway Grand Prix pozostały już tylko cztery rundy. Kolejna z nich odbędzie się już w sobotę w Gorzowie Wielkopolskim. Miejscowi fani liczą na świetny występ swojego idola, Bartosza Zmarzlika.
Młody reprezentant Polski w ostatnich trzech turniejach serii prezentował się wręcz wybornie. Po trzecim miejscu w Hallstavik, w cuglach zwyciężył w Cardiff. Gdy wydawało się, że pewnie mknie po drugi z rzędu triumf w szwedzkiej Malilli, zmagania zakończył na półfinale po wykluczeniu za upadek. Biorąc pod uwagę jego formę oraz znajomość gorzowskiego toru, to właśnie on powinien być głównym faworytem do zajęcia jednego z czołowych miejsc na Stadionie im. Edwarda Jancarza. Głód sukcesu w tym miejscu może być jeszcze większy dlatego, iż ostatni raz na podium na „domowym” obiekcie, stał on wygrywając zmagania w sezonie 2014, kiedy to startował tam z „dziką kartą”. Pięć lat przerwy to zatem wystarczająco długo i gorzowscy fani liczą na przełamanie tego trendu.
Plany głównemu faworytowi sobotniego turnieju z pewnością będzie chciał popsuć Tai Woffinden. Brytyjczyk na tym obiekcie triumfował przed rokiem, a w tej chwili jest liderem klasyfikacji przejściowej. Zakładając jego wcześniejsze dobre występy w tym miejscu, będzie chciał on powiększyć przewagę nad drugim Fredrikiem Lindgrenem. Do walki o czołowe lokaty, oprócz wspomnianego Szweda spróbuje się jeszcze włączyć z pewnością Maciej Janowski. Wprawdzie w Gorzowie nie zawsze szło mu dobrze, jednak w tym miejscu przed trzema laty wywalczył tytuł Indywidualnego Mistrza Polski, ma z nim zatem również dobre wspomnienia.
Aktualny wicemistrz świata, czyli Patryk Dudek, z pewnością nie zrezygnował jeszcze z medalowych aspiracji. W ubiegłym roku był w Gorzowie drugi, dlatego podobny występ może mu z pewnością „dodać skrzydeł” przed ostatnimi odsłonami. Kolejnym z reprezentantów Polski, który pojawi się na wspomnianym obiekcie będzie Przemysław Pawlicki. Wychowanek leszczyńskiej Unii, startujący w poprzednich latach w miejscowej Stali, powoli będzie żegnał się z cyklem SGP, niemniej jednak dobry występ w sobotni wieczór może mu trochę złagodzić to nieuniknione pożegnanie z żużlową elitą. Ostatnim z Polaków, którzy zaprezentują się na gorzowskim owalu, będzie Szymon Woźniak. „Dzika karta” jest dla niego nagrodą za dobre występy na „Jancarzu” w tym sezonie, a przypomnijmy również, że właśnie na tym obiekcie został on przed rokiem krajowym czempionem.
Na cztery rundy przed końcem tegorocznych zmagań, równie ciekawa rywalizacja, jak o podium, będzie się odbywać na „zapleczu”. Wprawdzie z walki o końcowe „pudło” nie zrezygnowali jeszcze Emil Sajfutdunow, Greg Hancock, czy Artiom Łaguta, ale muszą się oni mieć na baczności, ponieważ za nimi plasuje się dosyć mocna „grupa pościgowa”. W Malilli rewelacyjnie zaprezentowali się Nicki Pedersen i Matej Žagar. Podobny występ przed polską publicznością może ich znacznie przybliżyć do samodzielnego utrzymania się w cyklu. Do roboty powinni wziąć się australijscy Mistrzowie Świata. Za chwilę może się bowiem okazać, że miejsca w czołowej ósemce zabraknie zarówno dla ubiegłorocznego czempiona, Jasona Doyle’a, jak i dla triumfatora z roku 2012, Chrisa Holdera. W takiej sytuacji trudno spodziewać się dwóch stałych „dzikich kart”, dla wspomnianych właśnie zawodników. Oprócz Pawlickiego, już tylko iluzoryczne szanse na samodzielne utrzymanie mają Craig Cook i Martin Vaculik (biorąc pod uwagę ich poprzednie występy). Słowak z pewnością będzie chciał dać z siebie wszystko, gdyż wystartuje na obiekcie klubu, który reprezentuje już drugi rok z rzędu. Rezerwowymi podczas Speedway Grand Prix Polski w Gorzowie Wielkopolskim będą Wiktor Lampart i Rafał Karczmarz, a arbitrem tego pojedynku Szwed Kirster Gardell.
Oczy żużlowego świata w sobotę będą skierowane na Stadion im. Edwarda Jancarza. Czy miejscowy bohater, jakim jest niewątpliwie Bartosz Zmarzlik, przełamie pięcioletni trend i stanie tam ponownie na podium. Czy być może nawet zwycięży, tym samym chcąc włączyć się jeszcze do walki o końcowy triumf w tej prestiżowej serii? Czy szyki pokrzyżuje mu Tai Woffinden, a być może zwycięzcą będzie ktoś mniej spodziewany? Tego i wiele innych rzeczy dowiemy się już w sobotni wieczór. Start do pierwszego wyścigu siódmej rundy tegorocznych zmagań o Indywidualne Mistrzostwo Świata zaplanowano krótko po godzinie 19:00.
Lista startowa MIB Nordic FIM Speedway Grand Prix Polski – Gorzów Wlkp., 25 sierpnia 2018:
1. (#108) Tai Woffinden (Wielka Brytania)
2. (#222) Artiom Łaguta (Rosja)
3. (#89) Emil Sajfutdinow (Rosja)
4. (#59) Przemysław Pawlicki (Polska)
5. (#111) Craig Cook (Wielka Brytania)
6. (#71) Maciej Janowski (Polska)
7. (#55) Matej Žagar (Słowenia)
8. (#45) Greg Hancock (USA)
9. (#54) Martin Vaculík (Słowacja)
10. (#69) Jason Doyle (Australia)
11. (#23) Chris Holder (Australia)
12. (#16) Szymon Woźniak (Polska) – „dzika karta”
13. (#692) Patryk Dudek (Polska)
14. (#66) Fredrik Lindgren (Szwecja)
15. (#110) Nicki Pedersen (Dania)
16. (#95) Bartosz Zmarzlik (Polska)
17. (#17) Wiktor Lampart (Polska)
18. (#18) Rafał Karczmarz (Polska)
Klasyfikacja Speedway Grand Prix 2018 po 6 z 10 rund:
1. Tai Wofinden (Wielka Brytania) – 91
2. Fredrik Lindgren (Szwecja) – 74
3. Maciej Janowski (Polska) – 70
4. Bartosz Zmarzlik (Polska) – 69
5. Emil Sajfutdinow (Rosja) – 62
6. Patryk Dudek (Polska) – 56
7. Greg Hancock (USA) – 56
8. Artiom Łaguta (Rosja) – 53
9. Matej Žagar (Słowenia) – 50
10. Nicki Pedersen (Dania) – 46
11. Jason Doyle (Australia) – 44
12. Chris Holder (Australia) – 43
13. Przemysław Pawlicki (Polska) – 27
14. Craig Cook (Wielka Brytania) – 21
15. Martin Vaculík (Słowacja) – 17
16. Niels-Kristian Iversen (Dania) – 9
17. Krzysztof Kasprzak (Polska) – 7
18. Andreas Jonsson (Szwecja) – 7
19. Václav Milík (Czechy) – 6
20. Peter Ljung (Szwecja) – 5
21. Michael Jepsen Jensen (Dania) – 4
22. Oliver Berntzon (Szwecja) – 3
23. Maksym Drabik (Polska) – 2
24. Bartosz Smektała (Polska) – 2
25. Mikkel Michelsen (Dania) – 1
26. Robert Lambert (Wielka Brytania) – 1
27. Joel Kling (Szwecja) – 1
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!