W niemieckim Teterow trwa kolejna runda Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu. Ciężkie warunki torowe powodują, że zawodnicy mają spore problemy z płynną jazdą i niestety, dosłownie zapoznają się z owalem.
Ścigania jak na razie w Teterow nie obserwujemy, decyduje głównie start i ten, który ma najsłabszy moment startowy i na pierwszym łuku zbierze ogromną ilość szprycy odpuszcza sobie dalszą jazdę. Niestety w czwartym biegu z owalem zapoznał się najpierw Craig Cook z Maciejem Janowskim, a następnie Martin Vaculik. Prawdopodobnie urazem dłoni zakończył się występ w Niemczech dla Cooka.
Brytyjczyka pociągnęło na łuku i staranował Polaka. Obaj runęli na tor, a u ich boku szybko pojawiły się służby medyczne. Janowski w towarzystwie Przemysława Pawlickiego wrócił o własnych siłach z kolei zawodnik m.in. ROW Rybnik do parku maszyn został przetransportowany karetką. Pierwsze diagnozy mówią o złamaniu nadgarstka, co w tym okresie może oznaczać dla niego nawet koniec sezonu.
Po trzech rozegranych biegach ze zwycięstwami na swoich kontach są – Jason Doyle, Matej Zagar i Bartosz Zmarzlik. Przemysław Pawlicki z dwójeczką po porażce z Australijczykiem, a Janowski wciąż czeka na zakończenie swojego wyścigu.
źródło: Canal+
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!