Druga runda cyklu Speedway Best Pairs zawitała do stolicy województwa podkarpackiego. Rzeszów to miasto, które oprócz żużla ma do zaoferowania odwiedzającym kilka naprawdę ciekawych miejsc, które warto zobaczyć.
Bardzo bogata historia Rzeszowa sięga czasów Kazimierza Wielkiego. 19 stycznia 1354 król Polski nadał prawa miejskie i nowy przywilej lokacyjny. Wśród miejsc, które na pewno warto zobaczyć należy wyróżnić coś, na co trafimy w przypadku wielu miast – mianowicie Rynek. Bardzo wysoko oceniany przez odwiedzających, uosabiający klimat miasta. Jednym z głównych punktów będzie Ratusz Miejski, przebudowany ostatnio w latach 1897-1898. W samym sercu Rzeszowa odbywają się liczne wydarzenia kulturalne.
Skoro już zeszliśmy na temat kultury, to trzeba przywołać w tym miejscu Europejski Stadion Kultury, który Rzeszów współorganizuje z Lublinem oraz Białymstokiem. Z początku impreza miała być jedynie wydarzeniem współtowarzyszącym dla przygotowań do EURO 2012, ale dzięki pozytywnemu odbiorowi i licznemu zainteresowaniu, stała się imprezą cykliczną. Podkreśla ona współpracę na linii Polska – Ukraina i stara się budować pozytywny wizerunek obu państw, poprzez wykorzystanie kultury. Oprócz wspomnianej wyżej imprezy, na uwagę zasługuje modernistyczny gmach filharmonii, który w użytku jest od 1974 roku, a także widowiskowo-sportowa Hala Podpromie, na której w 2010 roku pojawił się legendarny zespół Deep Purple. Fakty są takie, że żużel zawsze będzie w Rzeszowie bardzo ważny, ale coś dla siebie znajdą w nim wielbiciele historycznych zabytków. Pierwsze dwa miejsce jakie rzucają się w oczy to gotycki kościół farny pw. św. Wojciecha i Stanisława, najstarsza budowla w mieście oraz rzeszowski zamek, wzniesiony w latach 1902-1906. Nawiązuje on do czasów Lubomirskich.
To rzecz jasna nie wszystkie piękne miejsca, które można odwiedzić w Rzeszowie. Trzeba przyznać, iż to miasto łączy w sobie pięknego ducha historii z wydarzeniami rozrywkowymi, no i rzecz jasna sportem. W prawdzie Stal Rzeszów czeka na mistrzostwo Polski na żużlu od 1961 roku, ale aspiracje nowego właściciela sięgają wysoko. Historia „czarnego sportu” w Rzeszowie sięga 1948 roku, kiedy utworzono pierwszą sekcję żużlową. Pierwszymi zawodnikami w sekcji żużlowej ZKS Stal byli m.in. Tadeusz Fedko i Romuald Iżewski. Co ciekawe, Fedko i Iżewski przystąpili do realizacji pierwszego polskiego silnika do motocykla żużlowego. Dnia 30 kwietnia 1954 r. zbudowany przez nich silnik przystąpił do jazdy próbnej. Była to rewolucja w sporcie żużlowym. Silnik otrzymał nazwę FIS-1 (Fedko, Iżewski, Stal-1).
Tor żużlowy w Rzeszowie uroczyście otwarto 5 sierpnia 1956 r., a na inaugurację rozegrano na granitowej nawierzchni, I eliminację Indywidualnych Mistrzostw Polski, które oglądały nieprzebrane tłumy sympatyków czarnego sportu. Doniesienia prasowe z tych zawodów liczbę widzów oszacowały na około 30 tys. Z dorobkiem 14 punktów zwyciężył Florian Kapała (Rawicz), drugie i trzecie miejsce wywalczyli odpowiednio Edward Kupczyński (Wrocław) oraz Stanisław Tkocz (Rybnik).
Przełomowy dla Rzeszowskiego speedwaya miał być rok 1957. Stal, awansowała wówczas do pierwszej ligi i tam miała pokazać siłę swojej drużyny. Własne silniki (FIS-1), pękający w szwach stadion, pełen kibiców spragnionych żużla oraz nowi zawodnicy, mieli być gwarancją sukcesu. Rzeszowianom jednak, od początku towarzyszył pech. Kontuzja Janusza Kościelaka, śmierć Stanisława Różańskiego z pewnością działały niekorzystnie na psychikę zawodników. Kolejna tragedia nadeszła jeszcze przed sezonem 1959. Eugeniusz Nazimek, jeden z najwybitniejszych polskich żużlowców, zginął na rzeszowskim torze w meczu towarzyskim. Stal Rzeszów, wciąż wspomina swojego zawodnika organizując Memoriał im. Eugeniusza Nazimka, w którym startują najlepsi zawodnicy globu.
Lata sześćdziesiąte to bezapelacyjnie najlepszy czas dla Stali Rzeszów. Rzeszowianie dwukrotnie (w latach 1960 i 1961) zdobywali złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Przez kolejne dwa lata, "żurawie" zdobywali srebrne medale DMP. Warto zauważyć, że w sezonach 1960 – 1968, rzeszowianie zajmowali miejsca w pierwszej czwórce najwyższej klasy rozgrywkowej w polskim speedwayu.
Po spektakularnych sukcesach, w rzeszowskim speedwayu nastały "chude" lata. Zespół balansował na granicy pierwszej i drugiej ligi, nie zdobywając medali Drużynowych Mistrzostw Polski. Dopiero lata dziewięćdziesiąte ożywiły żużel na Podkarpaciu. Postanowiono na szkolenie młodzieży, które zaprocentowało w kolejnych latach. Młodzi i waleczni Piotr Winiarz, Maciej Kuciapa, Rafał Wilk, Piotr Gancarz i Rafał Trojanowski wywalczyli awans do pierwszej ligi. Od tego czasu szkolenie
w Rzeszowie cieszyło się sporym powodzeniem, co zaprocentowało w 1998r. kiedy Stal Rzeszów zdobyła swój ostatni jak dotąd medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Młoda Stal wzmocniona Joe Screenem oraz Antoninem Kasperem zdobyła brązowe medale najważniejszych polskich rozgrywek żużlowych. Ostatnie lata to ponownie słabsze sezony w wykonaniu Stali Rzeszów. Na szczęście dla kibiców „Żurawi", rok 2018 ma być przełomowy. Nowi włodarze klubu, czterokrotny mistrz świata Greg Hancock, oraz wierni kibice mają ponownie wprowadzić Stal na sam szczyt polskiego speedwaya.
Jedno jest pewne – miasto-gospodarz drugiej rundy cyklu Speedway Best Pairs nikomu nie pozwoli na nudę!
źródło: inf. prasowa
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!