Takiej plejady żużlowych gwiazd Poznań nie widział od 1991 roku! Lider klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix Fredrik Lindgren, najskuteczniejszy zawodnik PGE Ekstraligi Piotr Pawlicki czy panujący mistrz świata juniorów Maksym Drabik. To tylko niektóre nazwiska, które w czwartek pojawią się na Golęcinie podczas meczu Żużlowej Reprezentacji Polski ze Szwecją. Start o 13:30!
Starsi kibice ze stolicy Wielkopolski do tej pory wspominają wydarzenia z 20 lipca 1991 roku. Wówczas w Poznaniu odbyła się runda finałowa Mistrzostw Świata Par. Triumfował duński duet Hans Nielsen i Jan Osvald Pedersen (z Tommym Knudsenem na rezerwie), przed szwedzkim triem Per Jonsson-Henrik Gustafsson-Jimmy Nilsen. Trzecie miejsce zajęli Norwegowie, natomiast Polacy z zaledwie dziewięcioma punktami zostali sklasyfikowani na ostatniej pozycji.
Dziś układ sił w światowym żużlu wygląda zupełnie inaczej. Norwegów zabraknie nawet w eliminacjach turnieju Speedway of Nations. Polacy mają natomiast wszystko, czego zapragną. Najchętniej oglądaną ligę świata, trzy turnieje cyklu Grand Prix, całą ławę zdolnych zawodników i ogromne pieniądze inwestowane w żużel. Doszło nawet do tego, że w niektórych ośrodkach kolejne zawody z udziałem najlepszych po prostu już się przejadły.
Rzeczony problem z pewnością nie dotyczy jednak Poznania. Od czasu wspomnianych zmagań par najlepsi na świecie raczej omijali ten ośrodek. Rok temu na Golęcinie odbyła się wprawdzie rywalizacja najlepszych młodzieżowców świata, jednak walory estetyczne tamtego wydarzenia zostały mocno nadszarpnięte przez padający deszcz. Wielu zawodników miało spore problemy z jazdą na bardzo ciężkim i przemoczonym torze.
Tym razem ma być lepiej. Od kilku dni w Wielkopolsce utrzymują się wysokie, około trzydziestostopniowe temperatury, a o żadnych opadach nie ma mowy. Nic nie przeszkodzi zatem w przygotowaniu poznańskiego owalu do ścigania na najwyższym poziomie. Tak wysokim, jak mogą to zagwarantować tylko nazwiska widoczne w awizowanych składach. Bezapelacyjny zwycięzca ubiegłorocznych zawodów, Maksym Drabik, w czwartek będzie jednym wśród wielu równych sobie. Selekcjoner Marek Cieślak rzucił do boju praktycznie wszystko, co polska kadra może zaoferować. Odpuścił tylko tym, dla których rozgrywany tego samego dnia Memoriał Edwarda Jancarza to impreza o szczególnym charakterze. Zabraknie więc Patryka Dudka, który ma szansę na ustrzelenie w Gorzowie hat-tricka, i Bartosza Zmarzlika, który jako wychowanek Stali będzie chciał mu w tym przeszkodzić. Najsilniejszy skład wystawiają również Szwedzi. Pojedynki Fredrika Lindgrena z biało-czerwonymi powinny być ozdobą czwartkowych zawodów.
Dla Macieja Janowskiego i Maksyma Drabika będzie to ostatni sprawdzian przed zbliżającym się turniejem Speedway of Nations. We Wrocławiu dołączy do nich Patryk Dudek. Szwedzi wystawią w tych zawodach wspomnianego Lindgrena oraz Antonio Lindbaecka, zaś rezerwowym będzie Joel Kling. W pewnym sensie historia zatoczyła więc koło – po raz kolejny przy okazji międzynarodowych zmagań w Poznaniu wszyscy będą myśleć w kategoriach pojedynków par.
Pojedynek Polski ze Szwecją rozpocznie się o godzinie 13:30, ale warto przybyć wcześniej. Organizatorzy otworzą bramy stadionu już o 12:00, a na osoby przybywające przed czasem czeka mnóstwo atrakcji. Od tych najbardziej oczywistych, jak możliwość zebrania autografów od zawodników, po szansę sprawdzenia swoich umiejętności żużlowych w specjalnym symulatorze. Podczas samych zawodów zadebiutuje także elektroniczna tablica wyników zamontowana we wtorek na szczycie pierwszego łuku. Wszystko wskazuje więc na to, że Boże Ciało 2018 roku będzie dla poznańskich kibiców kolejnym dniem, który wspominać będą przez długie lata.
Awizowane składy:
Polska:
9. Jarosław Hampel
10. Piotr Pawlicki
11. Maciej Janowski
12. Maksym Drabik
13. Janusz Kołodziej
14. Grzegorz Zengota
Menadżer: Marek Cieślak
Szwecja:
1. Andreas Jonsson
2. Peter Ljung
3. Fredrik Lindgren
4. Jacob Thorssell
5. Antonio Lindbaeck
6. Linus Sundstroem
Menadżer: Morgan Andersson
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!