Choć od reaktywacji ligowego żużla w Poznaniu minęło dopiero kilkanaście miesięcy, czarny sport już wdarł się do ścisłej czołówki najpopularniejszych dyscyplin w mieście. Widać to zarówno po frekwencji na zawodach, jak i w internecie.
Ostatnie spotkanie Ivestonu PSŻ ze Stainer Unią Kolejarzem Rawicz przyciągnęło na trybuny około dwóch tysięcy widzów, co było jak dotąd najsłabszą frekwencją w tym sezonie. Przyczyna? Zapewne mundial. W tym samym czasie na mistrzostwach świata w piłkę nożną grały zespoły Hiszpanii i Rosji. Automatycznie sprawiło to, że na żużel wybrało się dwa, jeśli nie trzy razy mniej widzów niż zwykle. Poprzednie spotkania legitymowały się frekwencją na poziomie pięciu tysięcy. Biorąc pod uwagę, że krzesełek na Golęcinie jest w tej chwili około sześciu tysięcy, a według oficjalnych danych PGE Ekstraligi w sezonie 2016 na mecze Sparty Wrocław chodziło nieco ponad cztery tysiące osób, można chyba mówić o sukcesie działaczy Skorpionów.
Jednocześnie w PSŻ znają swoje miejsce w szeregu i wiedzą, że z piłką raczej nie wygrają. W Poznaniu niepodzielnie króluje Lech, trzeci zespół piłkarskiej ekstraklasy, który przyciąga na trybuny średnio 20 tysięcy fanów. W związku z tym od reaktywacji żużlowcy starają się tak dobierać terminy i godziny rozgrywania swoich spotkań, aby nie zmuszać kibiców do wybierania między Skorpionami i Kolejorzem.
W ostatnich dniach poznańscy działacze podzielili się zestawieniem, które potwierdza fakt, że żużel ma potencjał, aby być drugą siłą na sportowej mapie miasta. Mianowicie lokalny dziennikarz sportowy Maciej Brzeziński zebrał i porównał rzecz tak banalną, jak liczbę polubień danej drużyny na Facebooku. Z tabeli przedstawionej przez Brzezińskiego oraz dyskusji, która się pod nią wywiązała wynika, że już w tej chwili fanpage PSŻ-u znajduje się na piątym miejscu w Poznaniu.
Co warte odnotowania – w pierwszej szóstce znajdują się przedstawiciele tylko trzech dyscyplin. Niezaprzeczalną przewagę nad resztą mają piłkarze: Lech oraz pierwszoligowa Warta. Mniej więcej ex aequo na trzecim miejscu z jedenastoma tysiącami „łapek” znajdują się: trzeci zespół piłkarski (Drużyna Wiary Lecha) oraz futboliści amerykańscy, wicemistrzowie kraju Kozły Poznań. Na piątym miejscu plasuje się PSŻ, a na szóstym kolejna drużyna futbolu amerykańskiego – Patrioci Poznań. Obie strony zebrały około 7,5 tysiąca polubień.
Już w połowie drugiego sezonu można zatem stwierdzić, że projekt reaktywacji PSŻ-u powiódł się w tym sensie, że znalazła się rzesza kibiców zainteresowanych tematem. Teraz należy dołożyć do tego sukces stricte sportowy. Ubiegłoroczny awans do play-offów był niespodzianką na plus, natomiast tegoroczny wynik to pewien zawód. Z pewnością prezes Arkadiusz Ładziński i spółka już myślą o tym, jak zrehabilitować się za rok. Bo mają dla kogo.
Źródło: tt/MaBrzezinski + własne
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!