W sobotni wieczór w Rydze oraz w Glasgow poznaliśmy wszystkich czterech finalistów Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów. Do Danii pojadą Polacy, Brytyjczycy oraz Szwedzi, którzy do samego końca oczekiwali wieści ze Szkocji.
Udział w zaplanowanym na 18 sierpnia w duńskim Outrup od początku mieli gospodarze, którzy nie musieli tym samym walczyć o przepustkę w żadnym turnieju. W sobotę do reprezentantów Kraju Hamleta dołączyli Polacy, którzy zdominowali turniej w Rydze tracąc w całych zawodach ledwie cztery punkty oraz Brytyjczycy, którzy z kolei rządzili w szkockim Glasgow. Osłabieni gospodarze brakiem Roberta Lamberta i tak okazali się być lepsi od rywali, a ich liderem był Daniel Bewley, zdobywca kompletu punktów.
Czwarte miejsce w finale zająć miała ekipa z drugiego miejsca, która zgromadzi w Rydze lub Glasgow więcej punktów. Najpierw poznaliśmy rozstrzygnięcia na Łotwie, gdzie czwórka Filip Hjelmland – Emil Millberg – Joel Kling – William Bjoerling zdobyła w sumie 38 punktów. Śledząc wyniki w Szkocji zdawało się, że Szwedom niewiele zabraknie do awansu, ale do Danii polecą Australijczycy. Do pełni szczęścia potrzeba im było dziewięciu punktów w czterech wyścigach, co było do zrealizowania w starciu z Czechami i Niemcami.
Czwarte seria startów zaczęła się dla Australijczyków dobrze, bowiem Kye Thomson przywiózł ważną dwójkę i brakowało już coraz mniej punktów. Wtedy w osiemnastym biegu upadł Zaine Kennedy, który został wykluczony z powtórki. To oznaczało jedno – 18 sierpnia o medal Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów powalczą Szwedzi, bowiem w najlepszym wypadku rodacy Chrisa Holdera czy Darcy'ego Warda zdobędą o punkt mniej.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!