Przed rzeszowską Stalą już tylko dwa najważniejsze mecze w sezonie 2018 - finały 2. Ligi Żużlowej przeciwko MDM Komputery TŻ Ostrovii Ostrów. W obu spotkaniach wystąpi Greg Hancock, który chce poprowadzić swój zespół do awansu.
Greg Hancock powrócił do składu Stali Rzeszów i poprowadził ją do pewnego zwycięstwa nad Kolejarzem Opole. W 4 biegach zdobył 12 punktów, oddając swój ostatni bieg Michałowi Curzytkowi – Z klubem mam taką umowę, że mam pomagać młodym zawodnikom. Cieszę się z postępów Luke Beckera, które nie były takie pewne, ale chłopak znakomicie się rozwinął. Trzeba dawać szansę młodym zawodnikom, dzisiaj była taka okazja, że mogłem dać pojeździć młodemu Michałowi Curzytkowi. Bardzo dobrze, że tak się stało, bo zawodnik może nabierać doświadczenia i musimy z tego korzystać – komentuje zawodnik.
Amerykanin jest również pod wrażeniem jazdy młodych zawodników Kolejarza Opole, którzy postawili się w Rzeszowie – Rywale również mają młodych wspaniałych zawodników, tego chłopaka, który siedzi obok mnie (Hubert Łęgowik dop. redakcja) oraz Madsa Hansena, który myślę, że w przyszłości będzie również znakomitym zawodnikiem – dodaje żużlowiec w rozmowie z naszym portalem.
Teraz Stal Rzeszów czekają 2 najważniejsze mecze finałowe z Ostrowem. Wielu kibiców zastanawiało się, czy popularny ”Herbie” w nich pojedzie. Teraz mogą być jednak spokojni, Greg potwierdził, że w finale będzie z drużyną – Czekają nas teraz mecze z Ostrowem, na obu będę obecny – kończy Amerykanin.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!