Stanisław Burza został kilka dni temu ogłoszony nowym trenerem Speedway Wandy Kraków. Teraz popularny „Stanley” przygotowuje się do pierwszego sezonu w tej roli i myśli o okienku transferowym, a jednocześnie zalicza ostatnie starty w bieżącym roku.
Pół żartem można stwierdzić, że Stanisław Burza to jedyny żużlowiec, który mógł legalnie ogłosić podpisanie nowego kontraktu jeszcze przed rozpoczęciem okienka transferowego. Stanowisko szkoleniowca Wandy było nieobsadzone od wiosny, gdy z pracy zrezygnował Adam Weigel. Dla Burzy będzie to absolutny debiut w tej roli. – W pierwszym roku nie będzie to dla mnie łatwy kawałek chleba, bo nie mam takiego doświadczenia w kierowaniu drużyną. Wiadomo, że pracowałem w różnych klubach z wieloma trenerami, dało się zaobserwować, co należy w takiej roli robić. Mam też dużo swoich doświadczeń z żużla, pozostaje to przekazać podopiecznym, ustalać warianty przygotowania toru, zawodników – mówi sam zainteresowany w rozmowie z Gazetą Krakowską.
Pierwszym zadaniem nowego trenera będzie zbudowanie koncepcji na zbliżające się dużymi krokami okienko transferowe. Nie będzie to proste o tyle, że po fatalnym (sportowo jak i finansowo) sezonie Wanda nie cieszy się najlepszą renomą w środowisku. – Kraków o tyle ma gorszą sytuację, że spadł z I ligi, trzeba będzie budować drużynę praktycznie od nowa. Wanda nie jest bogatym klubem, ale będziemy walczyć o to, by stworzyć zespół, który będzie rywalizował o play-off. Same nazwiska w żużlu nie jeżdżą, bywa tak, że ktoś, na kogo nie liczono, zaskoczy, dopasuje się idealnie do toru. Okienko transferowe dopiero przed nami – komentuje Burza.
Za „Stanleyem” również ostatnie mecze w tym roku w roli czynnego zawodnika. Sezon zakończył całkiem udanym występem podczas Otwartych Indywidualnych Mistrzostw Węgier w Nagyhalasz, bowiem zajął trzecie miejsce w klasyfikacji tej rundy. Nowe obowiązki wymuszą odwieszenie kevlaru na kołek, czy może Kraków będzie mieć jeżdżącego trenera? – Po rozmowie z prezesem ustaliliśmy, że przede wszystkim budujemy drużynę. Gdyby jednak ktoś był niedysponowany, a żużel to sport urazowy, to pomogę. Odkurzę maszyny i pojadę – deklaruje nowy szkoleniowiec Speedway Wandy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!