Tomas H. Jonasson nie będzie ścigać się w swojej macierzystej lidze w sezonie 2019. Powód? Wszystkie zaproponowane mu kontrakty były na tyle niskie, że Szwed musiałby dokładać do interesu.
To, że zarobki w jednej z najmocniejszych (obok PGE Ekstraligi) lig świata są znacznie niższe od kwot obowiązujących w Polsce, nie jest tajemnicą chyba dla nikogo. O jakiej różnicy mówimy? Ano takiej, że Tomasowi H. Jonassonowi bardziej opłaca się zrezygnowanie z Elitserien, by skupić się na występach w… 2. Lidze Żużlowej i Polonii Piła!
Żużlowiec, który 27 listopada skończy 30 lat, opublikował oświadczenie, w którym szerzej tłumaczy swoją decyzję. – Bardzo długo nie informowałem o swojej przyszłości w Szwecji. Przez ten czas musiałem wszystko przemyśleć, również pod kątem finansowym. Ostatecznie wraz z teamem zdecydowaliśmy, że nie będziemy ścigać się w Elitserien w sezonie 2019. Oferty, które otrzymałem, nie pozwalały mi liczyć na jakikolwiek plus w budżecie. W tej sytuacji nie mam motywacji do ścigania w kraju. A nie chodzi mi przecież o jakieś ogromne sumy – czytamy na profilu THJ Racing w mediach społecznościowych.
W tej sytuacji urodzony w Vetlandzie zawodnik koncentruje się na poszukiwaniu większej liczby startów poza swoją ojczyzną. – Uważam, że lepiej skupić się na występach w Polsce, gdzie mam komfortowe warunki do tego, by zaliczyć naprawdę udany sezon 2019. Jestem także na etapie szukania pracodawcy na Wyspach Brytyjskich – zakończył Jonasson.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!