Jedną z nowych twarzy w ekipie Marka Cieślaka na sezon 2019 jest Paweł Przedpełski. O pozyskaniu torunianina przez Włókniarz mówiło się od dłuższego czasu, ale jak się okazuje, nie tylko Lwy chciały mieć go w swoim zespole.
Reprezentant Get Well Toruń w minionym sezonie wystąpił w trzynastu spotkaniach PGE Ekstraligi. W nich na torze zaprezentował się w 46 biegach, w których zdobył 57 punktów i 11 bonusów. Takie statystyki dały mu średnią biegową 1.478 i dopiero trzydzieste szóste miejsce w lidze, a za nim sklasyfikowano m.in. Brady'ego Kurtza, Václava Milíka, Petera Kildemanda czy Grzegorza Walaska i zdecydowanie Tobiasza Musielaka, którego to Przedpełski ma zastąpić we Włókniarzu.
Jak sam przyznał po zawodach o Łańcuch Herbowy miasta Ostrowa Wielkopolskiego żużlowiec z Torunia, sezon 2018 był dla niego kolejnym rokiem, który wiele go nauczył. Po słabym sezonie w odbudowanie dyspozycji sportowej mają pomóc przenosiny do częstochowskiego Włókniarza, gdzie będzie znów startował w jednej drużynie z Adrianem Miedzińskim. Czy ściągnięcie 23-latka do czwartej drużyny Drużynowych Mistrzostw Polski to wzmocnienie? – Jestem jak najbardziej przekonany, że tak. Paweł Przedpełski miał tak naprawdę nieudany sezon, ponieważ bardzo mało startował. Zawodnik musi mieć spokojną głowę, aby się odbudować i zacząć jeździć dobrze. W jego przypadku miał być powrót do bardzo dobrej dyspozycji z lat juniorskich. Niestety, nie udało mu się tego osiągnąć w Toruniu, a myśmy zrobili małe polowanie i rywalizowaliśmy z drużyną gorzowską o pozyskania Pawła. Udało się, więc jesteśmy zadowoleni. Dobre referencje zawodnikowi wystawiał m.in. Adrian Miedziński – mówi Michał Świącik w rozmowie z TV Orion.
Oprócz toruńskiego duetu Miedziński – Przedpełski, Cieślak może liczyć na trio zagraniczne: Leon Madsen, Fredrik Lindgren i Matej Žagar, a do tego dwójkę młodzieżowców – Jakuba Miśkowiaka i Michała Gruchalskiego. Czy stać ten zespół na powtórkę z minionych rozgrywek, a może nawet podium? – Jeśli los będzie dla nas łaskawy i unikną nasi zawodnicy kontuzji to postaramy się w play-offach zaatakować wyższe miejsce, niż do tej pory. Taki jest cel, aby małymi kroczkami do przodu, a jeśli uda się zrobić lepszy wynik to będzie to spory sukces.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!