Magdalena Fularczyk-Kozłowska – wioślarka, złota medalistka w dwójce podwójnej Igrzysk Olimpijskich z Rio de Janeiro (2016) oraz brązowa medalistka z Londynu (2012) i multimedalistka mistrzostw Polski – zakończyła już sportową karierę, a obecnie pełni inną rolę – mamy.
Zawodniczka bydgoskiego klubu Bydgostia była już gościem warszawskiej rundy FIM Speedway Grand Prix, która zrobiła na niej ogromne wrażenie i zazdrości tak bliskiego kontaktu z kibicami innym sportowcom. Początki kariery Magdaleny Fularczyk-Kozłowskiej sięgają 2002 roku. Wszystko opierało się na sporej ilości treningów, a z biegiem czasu pojawiała się myśl o profesjonalnym uprawianiu wioślarstwa. Dzięki temu przez te wszystkie lata startów udało się zdobyć ważne medale. – Zawodowa część mojej kariery przyszła automatycznie. Dużo się trenowało i te wyniki pozwalały na to, żeby się ciągle poprawiać, pójść do szkoły sportowej, na studia i rozwijać karierę. Co było moją motywacją? To, że przełamywało się kolejne bariery i na każdym treningu czy zawodach, uzyskiwało się lepsze rezultaty – zaznaczyła podwójna medalistka Igrzysk Olimpijskich w rozmowie dla speedwayekstraliga.pl.
Na początku tego roku wioślarka poinformowała o zakończeniu kariery i skupieniu się na opiece oraz wychowaniu swojej córeczki. – Jestem sportowcem spełnionym, życie mi się pozmieniało. Urodziłam córkę. Chciałabym pożyć – powiedziała wzruszona Fularczyk-Kozłowska.
Nowa rola, bycia mamą, dla Magdaleny jest wymagająca, lecz daje jej sporo radości. – Jako mama czuję się dobrze, genialnie wręcz. Muszę przyznać, że jest to wyzwanie. Kiedyś powiedziałam, że sport był bardziej przewidywalny niż macierzyństwo. Na szczęście moje dziecko należy do tych spokojniejszych, dzięki czemu normalnie śpię – podkreśliła nasza rozmówczyni, która nie przekreśla szans swojej córki na pójście śladami rodziców.
– Na pewno ze sportem będzie miała do czynienia, zwłaszcza przy dwójce rodziców-sportowców. Nie do końca chciałabym, żeby była we wioślarstwie, bo to bardzo ciężki sport. Zobaczymy, na pewno drogi jej nie zamknę – zadeklarowała Fularczyk-Kozłowska.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!