Greg Hancock w Polsce wciąż pozostaje bez zatrudnienia, lecz to nie oznacza, że zamierza siedzieć na kanapie i czekać na to, co przyniesie czas. Amerykanin ma ambitny plan - chce być najlepszy na świecie!
Blisko siedemdziesiąt razy Greg Hancock stawał na podium poszczególnych turniejów cyklu Grand Prix, a ponad dwadzieścia z nich kończył na najwyższym stopniu. Choć od sierpnia 2016 roku nie udało mu się wygrać to wciąż ma ambitne plany – chce zdobyć swój piąty tytuł Indywidualnego Mistrza Świata!
– Wciąż przychodzą nowe rzeczy od producentów i nowych tunerów. Nie możesz siedzieć i czekać czy będziesz najszybszy. Musisz trzymać rękę na pulsie. W okresie mojego życia i w okresie mojej kariery nie zwykłem narzekać. Muszę być na szczycie, więc ciężko pracuję. To jest część wielkiej gry. Jeśli tego nie masz, nie ma to większego sensu. Musisz kochać to co robisz, a ja właśnie tak to odczuwam. Jestem zmotywowany i chcę wygrywać. I o to w tym wszystkim chodzi. Za każdym razem kiedy to robię, muszę być najlepszy. Nie chcę być jedynie gościem, który w tym uczestniczy, ja chcę współzawodniczyć. GP jest tym, o co w tym wszystkim chodzi. Zwłaszcza na poziomie personalnym. Jestem w tym, by zostać mistrzem. Chcę zdobyć mistrzostwo, nawet po tych wszystkich latach. Wciąż to kocham i po prostu chcę wygrywać. To się nie zmienia. Wciąż pali mnie pożądanie by osiągnąć sukces – mówi najstarszy uczestnik Grand Prix, w rozmowie z oficjalnym serwisem rozgrywek.
Od lat mówi się, że ojcem chrzestnym sukcesów Hancocka na żużlowych torach jest m.in. Rafał Haj, który od lat pełni bardzo ważną rolę w teamie Amerykanina. Sporo serca w swoją prace wkłada także Bodzio Spólny. – Jestem szczęściarzem. Mam dookoła siebie dobrych ludzi. Oni wciąż pytają, co możemy jeszcze zrobić? Lub mówią, że mają na to pomysł. To wspaniałe! Kiedy ktoś mówi: "mam na to pomysł", myślę: "dobrze, cóż możemy zrobić?". To jest typ ludzi, którzy wcielają pomysły w życie w bardzo krótkim czasie. To wspaniała zabawa.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!