Bardzo niepokojące informacje docierają dziś z Piły. Za pośrednictwem mediów społecznościowych, o rezygnacji z funkcji wiceprezesa poinformował Ireneusz Ślebioda.
Ślebioda to osoba doskonale znana w pilskim światku żużlowym. Wieloletni działacz, jako jeden z niewielu, miał nieskazitelną opinię, a na jego barkach spoczywała największa odpowiedzialność za prowadzenie spraw klubu w sezonie 2019. Niestety ze względów prywatnych i zawodowych, "ostoja Polonii" zmuszona jest zrezygnować z pełnionej funkcji.
Oświadczenie
Drodzy kibice, sympatycy, przyjaciele sportu żużlowego w Pile.
Chciałbym poinformować, że w ostatnich dniach na ręce zarządu Klubu Żużlowego Polonia Piła złożyłem pismo, w którym wyraziłem wolę rezygnacji ze stanowiska wiceprezesa klubu oraz członka stowarzyszenia KŻ Polonia Piła.
Podjęta przeze mnie decyzja podyktowana jest przede wszystkim sprawami zawodowymi oraz prywatnymi. Obowiązki wynikające ze wspomnianych zobowiązań uniemożliwiają mi odpowiednie zaangażowanie w sprawy klubu. W ostatnim czasie poszerzyłem również zakres moich działań zawodowych, co wymaga szczególnego poświęcenia.
W zaistniałej sytuacji wycofuję się z działań na rzecz KŻ Polonia Piła, oddając się do dyspozycji pozostałych członków zarządu. Tym samym bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym w działalność klubu. Mam nadzieję, że włożona do tej pory praca, która ma na celu kontynuowanie działalności klubu żużlowego w Pile, przy wsparciu sponsorów i spełnieniu deklaracji ze strony władz Miasta Piła, przyniesie wymierne efekty.
Zarządowi, drużynie i kibicom życzę sukcesów i trzymam kciuki.
Ireneusz Ślebioda.
Na ten moment nie wiadomo, jak pilski klub zareaguje na decyzję jednej z najważniejszych osobistości w stowarzyszeniu. Można być jednak praktycznie pewnym, że Tomasz Bartnik i Remigiusz Kaja poszukają nowych rozwiązań, które pomogą w dalszym budowaniu pilskiej świątyni speedwaya na nowych fundamentach.
Niewykluczone, że także zawodnicy odczują brak Ślebiody w sercu klubu. Były już wiceprezes należał bowiem do grona działaczy, którzy nawiązywali z żużlowcami bardzo bliski i przyjacielski kontakt. Kibicom z Piły pozostaje liczyć, że jego brak nie odbije się na wynikach zespołu w pierwszej części zbliżającego się sezonu.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!