Redakcja speedwaynews.pl podsumowuje trzecią kolejkę 2. Ligi Żużlowej. Poniższe zestawienie zawiera żużlowców, którzy naszym zdaniem najbardziej zawiedli swoich kibiców. Co ważne, siedmiu zawodników zostało wybranych zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Na pozycjach 1-5 musi zatem widnieć przynajmniej dwóch polskich seniorów, a pod numerami 6 i 7 znajdują się krajowi młodzieżowcy. Zapraszamy do lektury i kulturalnej dyskusji na ten temat w komentarzach!
1. Dimitri Bergé (ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz) (2*,0,d,0,-) 2+1 [0 razy nad kreską/1. raz pod kreską]
Skład „Gryfów” przed sezonem 2019 przeszedł spore przemeblowanie. Stranieri, którzy rok temu ciągnęli wynik w ekipie Jerzego Kanclerza, teraz muszą się pogodzić z rolą drugiej linii. Pół żartem mówiąc, Dimitri Bergé trochę za bardzo wziął to sobie do serca. Żużlowiec, który w ubiegłym sezonie regularnie woził dwucyfrowe rezultaty, podczas meczu w Poznaniu nagle stał się najsłabszym ogniwem bydgoszczan. Nawet jeśli wziąć pod uwagę dobry występ w pierwszej serii startów i nieco pecha (defekt na drugiej lokacie na ostatnim łuku) – nie tego wymagają w Polonii od 23-latka z Francji.
2. Marcel Kajzer (Power Duck Iveston PSŻ Poznań) (d,0,2*,1*) 3+2 [0/1]
Wydawać by się mogło, że kapitan i dotychczasowy krajowy lider Power Duck Iveston PSŻ-u Poznań ma wszystko, by podtrzymać poziom sprzed roku. Tymczasem – przynajmniej na razie – kibice „Skorpionów” zmuszeni są do oglądania Marcela Kajzera do bólu przeciętnego. W pierwszym meczu 29-latek w ogóle nie załapał się do składu, natomiast drugie rozpoczął od dwóch zer (z które jedno oficjalnie zapisano mu jako zamarkowany defekt). Zgromadzeni na trybunach mogli już zacząć zastanawiać się, czy lepszym rozwiązaniem nie byłoby wystawienie w dwóch ostatnich seriach startów któregoś z dobrze dysponowanych młodzieżowców. Ostatecznie Kajzer dokończył mecz i zrobił to już z nieco lepszym efektem, ale biorąc pod uwagę bardzo wyrównaną kadrę, jaką zbudowali na ten sezon w Poznaniu – takich wpadek musi unikać za wszelką cenę.
3. Jonas Jeppesen (Euro Finannce Polonia Piła) (1*,0,-,1) 2+1 [0/1]
W spotkaniu OK Bedmet Kolejarza Opole z Euro Finannce Polonią Piła całkowicie zawiodło trzech seniorów gości, ale objętość naszego notowania jest ograniczona, zatem stanęło na dwójce zawodników „pod kreską”. Pierwszym z nich jest Jonas Jeppesen. 21-latek wypadł bardzo pozytywnie w pierwszym spotkaniu ze Stainer Unią Kolejarzem Rawicz, ale mocniejszy rywal boleśnie zweryfikował jego umiejętności. Biorąc pod uwagę, jak długa jest kolejka obcokrajowców chętnych do jazdy w pilskich barwach – Duńczyk może drżeć o to, czy po takim występie załapie się na kolejny mecz.
4. Oskar Bober (Euro Finannce Polonia Piła) (0,1*,0,2,-) 3+1 [0/2]
Kolejny z niezliczonych przykładów na to, jak trudne jest przejście w wiek seniora. Jako 21-latek Oskar Bober potrafił przesądzać o wynikach spotkań w Nice 1. Lidze Żużlowej. Jako 22-latek zszedł ligę niżej i… błądzi jak dziecko we mgle. Złą informacją dla pilan jest to, że nie za bardzo mają dla Bobera alternatywę. Euro Finannce Polonia zakontraktowała na sezon 2019 czwórkę seniorów. Ciężko jednak podejrzewać, by zbawieniem okazał się Patryk Fajfer, który nie był gwarantem punktów nawet jako młodzieżowiec. Natomiast Dariusz Karwacki to amator z licencją żużlową i daleko mu do poziomu prezentowanego przez profesjonalnych zawodników.
5. Damian Baliński (Stainer Unia Kolejarz Rawicz) (w,2,w,3,2,w) 7 [0/1]
Oj, panie Damianie… „Bally” u szczytu swojej kariery, delikatnie mówiąc, nie był ulubieńcem kibiców spoza swojego macierzystego Leszna. Wszystko dlatego, że był to zawodnik jeżdżący agresywnie, a dodatkowo nieco pechowy – i z tych powodów brał udział w wielu rozmaitych kolizjach. Minęły lata, Baliński już jako pan po czterdziestce pełni rolę mentora młodzieży w Rawiczu, ale czasami zdarza mu się jeszcze nawywijać niczym w dawnych latach. Spotkanie z Wilkami Krosno było jednym z takich przypadków. Trzy wykluczenia – jedno za przekroczenie czasu dwóch minut, drugie za upadek w ferworze walki i trzecie za wyjątkowo kuriozalną sytuację. Rzadko zdarza się, żeby tak doświadczony zawodnik zupełnie nieatakowany na środku prostej robił świecę i lądował na torze. Co gorsza, w koziołkujący motocykl „Balona” wjechał Kacper Pludra. Na szczęście tym razem nikomu nic się nie stało… ale co Baliński nabroił, to jego.
6. Szymon Szlauderbach (Stainer Unia Kolejarz Rawicz) (0,0,0,-) 0 [0/1]
Ciężko wytłumaczyć różnicę między tym, co Szymon Szlauderbach prezentował w ubiegłym sezonie, a jego tegorocznymi występami ligowymi. Owszem – młodzieżowiec dotąd startował z należnej sobie pozycji rezerwowego, a teraz jako bardziej doświadczony od Krzysztofa Sadurskiego i Kacpra Pludry został przerzucony pod numer seniorski. To jednak niewiele zmienia. W sezonie 2018 Szlauderbach wraz z Wiktorem Trofimowem byli zagrożeniem dla każdego rywala, niezależnie od jego statusu i doświadczenia. Dochodziło nawet do sytuacji, w której wymieniona dwójka zdobywała więcej punktów od sześciu pozostałych drugoligowych par młodzieżowych razem wziętych! Teraz ci sami rywale, którzy rok temu nie mieli podejścia do Szymona Szlauderbacha, ogrywają go jak… juniora.
7. Marcel Studziński (ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz) (d,0,d) 0 [0/1]
Po dwóch kolejkach Marcel Studziński był bardzo chwalony za swoją postawę, a w szczególności za postęp, którego dokonał względem ubiegłego sezonu. Mecz trzeciej rundy w Poznaniu był jednak powrotem starych demonów. Przyczyna? Wyraźnie widoczne problemy sprzętowe. Już w biegu juniorskim wychowanek Stali Gorzów był na straconej pozycji w pierwszym łuku, a wszystko dlatego, że jego motocykl wyraźnie zwolnił. 18-latek wprawdzie kontynuował jazdę, ale po chwili słabnący silnik odezwał się ponownie. Analogiczna sytuacja przytrafiła się Studzińskiemu w gonitwie dziesiątej, ale wtedy junior ZOOleszcz Polonii odpuścił sobie już po kilkudziesięciu metrach.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!