W piątkowym meczu PGE Ekstraligi ekipa forBET Włókniarza Częstochowa pokonała na swoim torze Speed Car Motor Lublin 52:38. Jednym z liderów gospodarzy był Fredrik Lindgren, który na swoim koncie zgromadził dwanaście punktów z bonusem.
Pewny triumf częstochowian nie odzwierciedla wydarzeń na torze. Beniaminek z Lublina postawił twarde warunki i dopiero świetna końcówka w wykonaniu Włókniarza sprawiła, że jego przewaga wzrosła do czternastu oczek. – Wszystkie drużyny w Ekstralidze są wymagające . Lublin pokazał to w tym meczu, demonstrując ducha walki. Włożyli sporo serca w to spotkanie i wywierali na nas presję. Musieliśmy pracować ciężko na każdy punkt, więc cieszę się, że udało nam się odnieść niełatwe, ale komfortowe zwycięstwo. Mamy kilka punktów przewagi w kontekście rewanżu w Lublinie – przyznał Lindgren.
Dla żużlowców spod Jasnej Góry był to drugi mecz ligowy w tym sezonie przed własną publicznością. Po starciu z truly.work Stalą Gorzów nie brakowało opinii, że tor przy Olsztyńskiej nie był atutem miejscowych. Jak było tym razem? – Myślę, że tor był dobrze przygotowany. Mogliśmy zobaczyć wiele dobrego ścigania, mijanek. Jestem przekonany, że kibicom podobało się widowisko na torze, tak samo jak mnie podobała się rywalizacja na nim. Tor był naprawdę dobry. Warto zaznaczyć, że temperatura była gorąca, była duża wilgotność i ciężko było odpowiednio zrosić nawierzchnię – rzekł Szwed.
Lindgren oraz jego koledzy z zespołu kolejny raz mogli liczyć na znakomity doping częstochowskiej widowni na SGP Arenie. – Chciałbym znowu im podziękować, ponieważ są naprawdę wspaniali. Za każdym razem, kiedy tu się zjawiam, to dostaję dodatkowego zastrzyku energii ze względu na tych ludzi, którzy dopingują, wykrzykują twoje imię. Kocham to – docenił uczestnik cyklu Grand Prix.
W następnej kolejce forBET Włókniarz zmierzy się na wyjeździe z Get Well Toruń, który nie rozpoczął tego sezonu okazale. – Oczywiście do Torunia wybierzemy się, aby dać z siebie wszystko. Uważam że mamy szansę wygrać wszędzie, jeżeli tylko każdy z nas pojedzie na swoim poziomie. Mamy teraz tydzień przerwy i ruszamy na Toruń – skwitował Lindgren.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!