Spory falstart zalicza tegoroczna edycja Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Jako pierwsze zostały zainaugurowane zmagania w Opolu. W ciągu pięciu kwadransów udało się jednak odjechać… cztery biegi.
Zawody juniorskie mają tendencję do przeciągania się, choć najczęściej przyczyną są liczne upadki mało doświadczonych żużlowców. Tym razem winy nie ponoszą zawodnicy, a technika. Współpracy odmówiła maszyna startowa. Przerwa związana z naprawą trwała blisko pół godziny.
Ostatecznie zniecierpliwiony sędzia zawodów Kacper Bryła zszedł do parku maszyn i po naradzie z zawodnikami podjął decyzję, że zmagania będą kontynuowane bez użycia maszyny startowej. Uczestnicy I rundy DMPJ w Opolu będą się ścigać, startując na chorągiewkę!
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!