Już w sobotę na stadionie im. Matije Gubca czołówka światowego speedwaya powalczy o kolejne punkty w drugim turnieju z cyklu Grand Prix. Pozycji lidera bronić będzie ubiegłoroczny zwycięzca słoweńskiej rundy – Patryk Dudek.
Do stawki najlepszych zawodników globu powraca Maciej Janowski, któremu nie było dane zaprezentować się przed warszawską publicznością w otwierającym cały cykl turnieju. Ostatnie ligowe występy popularnego „Magica” dają nadzieję polskim fanom, że wrocławianin z nawiązką odrobi straty spowodowane majową absencją. Wciąż nieobecny jest zaś Greg Hancock. Amerykańskiego, czterokrotnego czempiona ponownie zastąpi Robert Lambert, czyli jedno z największych objawień zawodów sprzed czternastu dni. Młody Brytyjczyk z ośmioma „oczkami” dotarł do półfinału warszawskiego turnieju, niejako broniąc przy okazji honoru „Synów Albionu”. Tai Woffinden kompletnie zawiódł i już na starcie rywalizacji o obronę mistrzowskiego tytułu ma co odrabiać. Po jednych zawodach jego strata do liderującego w całym cyklu Patryka Dudka wynosi okrągłe dziesięć punktów, co zmusza aktualnego Indywidualnego Mistrza Świata do rozpoczęcia pościgu już od pierwszej gonitwy sobotnich zmagań.
W piątkowych kwalifikacjach najlepiej spośród niezbyt licznie zgromadzonych w Krško zawodników (aż sześciu żużlowców zmuszonych było do opuszczenia jazd treningowych z powodu ligowej kolejki w Polsce) zaprezentował się Artiom Łaguta. Czasem minimalnie gorszym od Rosjanina pochwalić się mógł Antonio Lindbäck zaś trzeci rezultat osiągnął zwycięzca warszawskiej rundy – Leon Madsen. Najlepszy z „Biało – Czerwonych” okazał się Janusz Kołodziej, który uplasował się na szóstej pozycji – o „oczko” wyżej niż Patryk Dudek. Popularny „Koldi” w Krško wystąpi z drugim numerem startowym zaś zielonogórzanin wybrał ósemkę. Z powodu absencji jury sędziowskie wylosowało numery pozostałym zawodnikom znad Wisły – Zmarzlika w sobotę zobaczymy pod szóstym numerem ,zaś Janowski z szesnastką będzie zamykać turniejową tabelę.
W zeszłorocznym turnieju finalnie tryumfował Patryk Dudek (16 punktów), który w ostatniej gonitwie dnia przywiózł za swoimi plecami Jasona Doyle (17), Grega Hancocka (15) oraz Fredrika Lindgrena (13). Słoweńskie wojaże na półfinałach zakończyli zaś Zmarzlik (12) oraz Janowski (10). Obaj swoje ostatnie biegi kończyli na trzecich lokatach. Ciekawą statystyką, patrząc pod kątem rywalizacji o mistrzowski tytuł, jest brak zwycięstwa na słoweńskiej ziemi przez Taia Woffindena. Mało tego, Brytyjczyk od dwóch sezonów nie potrafi przebrnąć przez sito rundy zasadniczej, kończąc zawody już po pięciu startach. Najwyżej jak do tej pory „Tajski” w Krško został sklasyfikowany na drugiej lokacie (sztuki tej dokonał dwukrotnie – w 2013 oraz 2015 roku)
Trudno jednoznacznie stwierdzić, kto jest głównym faworytem do wygrania sobotnich zawodów. Żadnym wyznacznikiem, co udowodniła warszawska runda Grand Prix, nie mogą być piątkowe kwalifikacje i jej następstwa, czyli wybór przez zawodników numerów startowych. Miejscowa publiczność liczy z pewnością na dobry występ lokalnego matadora – Mateja Žagara, który już po raz dwunasty będzie miał okazję do startu we własnej ojczyźnie w zawodach z cyklu Grand Prix(jak do tej pory tylko raz stawał na podium – w 2005 roku uplasował się ostatecznie na trzeciej pozycji). Słoweńska rudna w Krško od lat okryta jest niezbyt dobrą sławą, eksperci jak i sami kibice mówią wprost – tor na stadionie im. Matije Gubca nie sprzyja zbyt zaciętej walce i śmiało można ochrzcić go mianem „Najnudniejszej Areny GP”. Miejmy nadzieję, że najlepsi zawodnicy globu sprawią nam miły prezent na dzień dziecka i odczarują złą aurę panującą nad tym kameralnym obiektem, a kibice, którzy wybiorą transmisję ze Słowenii kosztem madryckiego finału piłkarskiej Ligi Mistrzów, nie będą żałować swej decyzji. Początek zawodów o godzinie 19.
Lista startowa Grand Prix Słowenii:
1. Robert Lambert (Wielka Brytania)
2. Janusz Kołodziej (Polska)
3. Tai Woffinden (Wielka Brytania)
4. Matic Ivačič (Słowenia)
5. Artiom Łaguta (Rosja)
6. Bartosz Zmarzlik (Polska)
7. Fredrik Lindgren (Szwecja)
8. Patryk Dudek (Polska)
9. Matej Žagar (Słowenia)
10. Emil Sajfutdinow (Rosja)
11. Jason Doyle (Australia)
12. Niels Kristian Iversen (Dania)
13. Leon Madsen (Dania)
14. Antonio Lindbäck (Szwecja)
15. Martin Vaculik (Słowacja)
16. Maciej Janowski (Polska)
17. Nick Škorja (Słowenia)
18. Denis Štojs (Słowenia)
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!