Mateusz Świdnicki jest jednym z młodzieżowców w tegorocznej kadrze Wilków Krosno. Zawodnik, któremu nie udało się przebić do ekstraligowej drużyny forBET Włókniarza w fazie play-off będzie startował na nieco innych zasadach.
Mateusz Świdnicki pierwotnie miał być numerem trzy w kadrze Marka Cieślaka, lecz po sprowadzeiu Bartłomieja Kowalskiego walka o skład zdecydowanie bardziej wzrosła. Żużlowiec skusił się więc na ofertę z drugoligowych Wilków Krosno i skorzystał niejako na kontuzji Patryka Rolnickiego, wskakując do ligowego składu na stałe. Wykręcił w tym sezonie 55 punktów i 7 bonusów w 39 biegach, co daje mu średnią biegową 1.590 i miejsce nad Karolem Baranem, Michałem Curzytkiem czy Stanisławem Burzą w ligowych statystykach.
Krośnianie toczyli rozmowy z częstochowianami o to, by móc wypożyczyć Świdnickiego na stałe na fazę play-off, bowiem w innym wypadku mogłoby być ciężko o to, by w końcówce sezonu mógł on liczyć na dodatkowe starty. W związku z i tak małymi szansami na to, by pojechał ten zawodnik w PGE Ekstralidze, zarząd przystał na ofertę Wilków, które w półfinałach 2. Ligi Żużlowej zmierzą się z ZOOleszcz Polonią Bydgoszcz.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!