Wilki Krosno poległy na domowym torze 37:53 z ZOOleszcz Polonią Bydgoszcz, w pierwszym pojedynku półfinałowym 2. LŻ. Najlepiej punktującym zawodnikiem ekipy gości był Marcin Jędrzejewski, zdobywca 12 punktów z bonusem. W najbliższą niedzielę odbędzie się mecz rewanżowy. Jak podkreślił wychowanek Polonii Bydgoszcz sprawa awansu do finału jest jeszcze otwarta.
32-latek nie ukrywał radości z odniesionego na krośnieńskim owalu zwycięstwa. – Na pewno cieszymy się z wyniku. Chociaż nie odzwierciedla on tego, co działo się na torze, bo zawody byłe naprawdę ciężkie. Była wymiana ciosów, ale na szczęście to my wygraliśmy.
Zdaniem Jędrzejewskiego tor był na tyle dobrze przygotowany, że można było na nim powalczyć. – Tor na pewno był fajny. Można było się pościgać, dzisiaj fajnie się odsypywał, dzięki czemu można było powalczyć. Jak mówię cieszymy się z wyniku – podkreślił.
Mimo wysokiej wygranej, Jędrzejewski przestrzegał, że nie można przekreślać szans krośnian na końcowy sukces. Odniósł się do spotkania pomiędzy Unią Tarnów, a PGG ROW Rybnik. Przypomnijmy, że spotkanie w czerwcu na torze w Mościcach zwyciężyli gospodarze w stosunku 51:39. Zgoła odmienny wynik padł w spotkaniu tych ekip, na tym samym owalu minionej soboty. Rekiny w pierwszym spotkaniu półfinałowym Nice 1. LŻ zwyciężyły w stosunku 40:50. Popularny Siopek podkreślił, że stawka spotkań w tej fazie sezonu jest ogromna. – Rybnik też przegrał w Tarnowie dużym wynikiem. A wczoraj pokazał co to znaczy inne dostrojenie motocykli, inny sprzęt, inna motywacja. Bo tu już nie ma meczów o nic. To są mecze już o wszystko. Spójrzmy na wynik Rybnika i dopiero możemy mówić o naszym meczu za tydzień – zaznaczył.
Niedzielny lider bydgoszczan stwierdził, że połowa sukcesu została już osiągnięta, jednak walko o finał 2. LŻ nie zakończyła się po pierwszym meczu. Obie drużyny czeka jeszcze 15 biegów, w których zdaniem Jędrzejewskiego wszystko się może zdarzyć. – Jedziemy dalej. 50 procent planu wykonane. Walczymy, żeby awansować do tego finału. Jesteśmy na pewno w lepszym położeniu, na pewno mamy lepszą pozycję wyjściową, ale to jest żużel. Żużel weryfikował już wiele wyników, dlatego nie ma się co podniecać, tylko walczyć dalej w przyszłym tygodniu – zakończył rozmowę z portalem speedwaynews.pl, Marcin Jędrzejewski.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!