Choć już od sezonu 2017 był jednym z czołowych zawodników 2. Ligi Żużlowej, trzeba go uznać za odkrycie 2019 roku na tym froncie. David Bellego całkowicie zdominował te rozgrywki, a do tego pokazał się z niezłej strony na szczeblu międzynarodowym.
Kapitalna średnia biegowa na poziomie 2,439 pkt/bieg i poprowadzenie Power Duck Iveston PSŻ-u Poznań do finału 2. Ligi Żużlowej – to osiągnięcie Davida Bellego na polskich torach. Co równie ważne, 26-letni Francuz potwierdził bardzo wysoką formę także na szczeblu międzynarodowym. Z reprezentacją awansował do finału Mistrzostw Europy Par, a indywidualnie – do cyklu SEC.
Przed sezonem Bellego zakładał, że jego celem jest właśnie jazda w finałach organizowanych przez firmę One Sport. Czy fakt, że udało się tam wjechać z dużym zapasem, daje satysfakcję? – Nie do końca… Teraz widać, że miałem szansę osiągnąć tam więcej. Pomijając kontuzję z Torunia, która mocno mnie zepchnęła w tabeli, bardzo źle poszło mi w Chorzowie. Zupełnie nie mogliśmy dopasować motocykla do takiego ciężkiego, piaszczystego toru. Brakowało mi prędkości i na starcie, i na dystansie – powiedział Francuz w rozmowie z korespondentem portalu speedwaynews.pl.
26-latka oglądaliśmy także w turnieju Grand Prix Challenge, ale tam nie zbliżył się do czołówki. Z zaledwie trzema punktami zakończył zawody na piętnastym miejscu, tylko przed Chrisem Harrisem. – W Goričan bardzo się męczyłem, to ta sama historia, co w Chorzowie. Nie wiem, czy stać mnie było na awans do Grand Prix 2020, ale na pewno mogłem wypaść zdecydowanie lepiej – ocenił Bellego.
Żużlowiec szuka jednak pozytywów przed następnym sezonem, który w Polsce spędzi w pierwszoligowej ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz. – Na pewno dużo się z takich występów nauczyłem. Ogólnie, poza tymi wpadkami, przez cały rok prezentowałem równą i wysoką formę, a to cieszy. Zimą będę pracować jeszcze ciężej niż dotąd nad swoją formą i nad silnikami, żeby w 2020 moje rezultaty były jeszcze lepsze – zakończył najlepszy francuski żużlowiec.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!