Już dziś wieczorem w niemieckim Pfaffenhofen wystartuje druga runda cyklu Drift on Ice 2019/2020. Jednym z uczestników, a zarazem faworytów turnieju jest Fin Tero Aarnio.
To będzie już druga runda zmagań w serii niemieckich gal lodowych. W pierwszej z nich, rozegranej jeszcze pod koniec 2019 roku, Tero Aarnio zajął trzeci stopień podium. Teraz, przed rywalizacją w Pfaffenhofen, Fin zamierza pokonać lidera rywalizacji – Ronnego Weisa. – Jest on na pewno faworytem każdej z rund, gdyż jest specjalistą od jazdy po lodowej nawierzchni. Jednak każdego da się pokonać. Tym razem rzucę mu wyzwanie – mówił nowy nabytek Kolejarza Opole dla serwisu donaukurier.de
Uczestnictwa w galach lodowych, żużlowe kluby coraz bardziej zabraniają swoim zawodnikom. Tero Aarnio jednak nadal może występować w tego rodzaju zawodach i sam mówi, że przynosi to bardzo dobre korzyści w jazdy na klasycznym speedwayu. – To są dwa różne sporty. Na lodowisku owal jest bardzo krótki i trzeba jechać bardzo precyzyjnie. Na prawdziwym żużlu natomiast bardziej agresywnie i znacznie mocniej przyspieszać. Jednak wszystko się dobrze uzupełnia. To, że uczestniczę w galach lodowych, czyni mnie lepszym zawodnikiem na klasycznym żużlu – mówił Tero Aarnio.
Przypomnijmy, że gala lodowa w Pfaffenhofen odbędzie się już dziś o godzinie 18:00. Obsadę tego turnieju można znaleźć TUTAJ.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!