Jednym z zawodników, którzy łączą starty na torach klasycznych oraz długich jest Kenneth Hansen. Duńczyk otrzymał jedną z trzech stałych dzikich kart do Long Track Grand Prix i celuje bardzo ambitnie - w złoto.
Duńczyk był jednym z odkryć minionego sezonu na długim torze. Z powodzeniem ścigał się także na torach trawiastych, gdzie udało mu się zdobyć brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Europy. Po turnieju żużlowiec mógł czuć niedosyt, bowiem w rundzie zasadniczej zgarnął komplet punktów, a w finale uległ dwójce Brytyjczyków – Zachowi Wajtknechtowi oraz Paulowi Hurry'emu. Stanął także na podium Nordyckich Mistrzostw Long Track. Niewiele brakło, a samodzielnie zapewniłby sobie udział w Grand Prix 2020 na długim torze, lecz zajął pierwsze miejsce, które nie było premiowane awansem. FIM jednak dobre wyniki nagrodziła stałą dziką kartą. – Nie wiedziałem za bardzo, czego mogę się spodziewać. Po długich namowach mój mentor – Erik Gundersen zdołał przekonać mnie do spróbowania swoich sił w Long Tracku i Grass Tracku. Bardzo szybko udało mi się nauczyć tych odmian żużla – przyznaje Duńczyk na łamach niemieckiego speedweek.com.
Zawodnik może liczyć na spore wsparcie sprzętowe, bowiem jednostkami napędowymi Duńczyka zajmują się Matthias Kröger oraz Marcel Gerhard. Sam jeździec nie zamierza być chłopcem do bicia, a wręcz przeciwnie. Poprzeczka ma zostać zawieszona wysoko! – Spodziewam się, że czeka mnie sporo nauki, ale naszym głównym celem jest oczywiście mistrzostwo świata – zapowiada Hansen.
Walka o medale Indywidualnych Mistrzostw Świata na długim torze rozpocznie się 21 maja w niemieckim Herxheim. Kolejne cztery finały odbędą się kolejno w: La Réole (20 czerwca), Mühldorf (5 lipca), Forssa (8 sierpnia), a wielki finał odbędzie się 26 września w Rzeszowie.
Ambitny żużlowiec na brak jazdy narzekał nie będzie, bowiem oprócz zawodów w Long Tracku i Grass Tracku ma podpisane kontrakt m.in. w lidze duńskiej (Holsted Tigers), lidze szwedzkiej (Valsarna Hagfors), a także w 2. Lidze Żużlowej. W kadrze rzeszowskiego RzTŻ widnieje dziewięciu seniorów. Na papierze ciężko wskazać pewniaków do występów na drugoligowych torach, ale wydaje się, że największe szanse na to mają: Patryk Rolnicki, Edward Mazur, Patrick Hansen. To sprawia, że o dwa pozostałe numery zapowiada się intensywna walka. Kenneth Hansen nie stoi na straconej pozycji.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!