7 maja 2020, godzina 23:59 – to chwila zakończenia dodatkowego, przedsezonowego okienka transferowego w PGE Ekstralidze. Niemal do tego momentu trwały negocjacje MRGARDEN GKM-u Grudziądz i Przemysława Pawlickiego. Z pozytywnym skutkiem. Żużlowiec podpisał aneks finansowy!
To nie były łatwe dni dla kibiców MRGARDEN GKM-u Grudziądz. Wydawało się, że najwięcej nerwów sprawi im Nicki Pedersen. Duński trzykrotny mistrz świata głośno narzekał na zaproponowane mu warunki kontraktowe oraz konieczność przeprowadzki do Polski i sugerował, że nie zobaczymy go w PGE Ekstralidze w sezonie 2020.
Ostatecznie on, jak i jego zagrożony przez ruchy duńskiej federacji rodak Kenneth Bjerre doszli do ugody z klubem. Problemów nie było z Rosjanami Artiomem Łagutą i Romanem Lachbaumem, choć grudziądzkich kibiców mogła wystraszyć informacja o zakazie startów dla Emila Sajfutdinowa. Rodaków brązowego medalisty mistrzostw świata żadne obostrzenia jednak nie dotknęły.
W gronie Polaków największe problemy sprawiał Przemysław Pawlicki. Jego brat, Piotr, nie porozumiał się z macierzystą Fogo Unią Leszno i podpisał tylko kontrakt warszawski. Długo wydawało się, że „Shamek” także się nie ugnie i odpuści sezon 2020.
Wspólny język w negocjacjach Pawlicki i GKM znaleźli dopiero w ostatnich minutach okienka. Dopiero o godzinie 23:50 prezes grudziądzkiego klubu, Marcin Murawski, pochwalił się umową z dziesiątym – i zarazem ostatnim – zawodnikiem ze swojej kadry!
–> ZOBACZ KADRĘ MRGARDEN GKM-U GRUDZIĄDZ NA SEZON 2020
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!