Sezon eWinner 1. Ligi Żużlowej dla Arged Malesa TŻ Ostrovii rusza dopiero w niedzielę, a Mariusz Staszewski ma już na koncie pierwsze meczowe zwycięstwo. W poniedziałek szkoleniowiec poprowadził zespół Południa do zwycięstwa nad Północą.
Podopieczni trenera Staszewskiego wygrali 48:42, co budzi zadowolenie, choć… nie jest ono pewne. – No tak nie do końca, bo zawsze się patrzy przez pryzmat swoich zawodników, a tu tak było trochę w kratkę. Dobrze, że udało się odjechać pierwsze zawody i że jest w nich wygrana. To cieszy, ale zawsze mogło być lepiej.
Kluczem do triumfu w poniedziałkowym spotkaniu było bardzo mocne wejście w mecz. Południe już po trzech gonitwach prowadziło 13:5, a w pewnym momencie zdołało powiększyć przewagę nawet do dwunastu oczek. – Dobry początek na pewno nam pomógł. Później drużyna Północy się dopasowała. Ale to bywa też tak, że jak ma się za dużą przewagę, to ciśnienie trochę schodzi i ustawienia gdzieś tam giną. Najważniejsze, że wynik końcowy jest korzystny dla nas – przyznał szkoleniowiec Południa.
W poniedziałek trener Staszewski miał do dyspozycji zawodników z Gniezna, Łodzi, Tarnowa i Ostrowa, ale siłą rzeczy jego uwagę najbardziej zwracali ci ostatni. W Gdańsku wystąpiło dwóch żużlowców Arged Malesa TŻ Ostrovii – Nicolai Klindt (3,3,0,0,2) i Tomasz Gapiński (1,1,1,2). Wypadli oni lepiej od reprezentantów rywala z pierwszej kolejki ligowej – żużlowców Abramczyk Polonii Bydgoszcz, Kamila Brzozowskiego (0,3,1,0,0) i Matica Ivačiča (0,U,0,1).
Jakie wnioski można wyciągnać przed niedzielną inauguracją? – Myślę, że Nicolai pojechał tutaj całkiem poprawnie. Gdyby nie „pana” w wyścigu jedenastym, miałby dziesięć punktów, także był to występ na dobrym poziomie. Tomek dużo dzisiaj szukał i błądził. Chyba zresztą do końca nie znalazł tego, co chciał. Z drugiej strony dobrze, że przed meczem ligowym znalazła się okazja na takie przetarcie – zauważył Mariusz Staszewski.
Źródło: materiały prasowe
Oferta na eWinner 1. ligę dostępna tutaj -> sprawdź szczegóły
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!