22 sierpnia w chorwackim Goričan poznamy trzech zawodników, którzy zapewnią sobie prawo udziału w cyklu FIM Speedway Grand Prix 2021. Powoli klaruje się obsada, a my znamy nazwiska pierwszych uczestników.
Z powodu storpedowanego koronawirusem kalendarza sportu żużlowego zrezygnowano z eliminacji i postawiono na jeden turniej – Grand Prix Challenge. Pierwotnie miał się w odbyć w słowackiej Žarnovicy, ale zadecydowano, by przenieść ją do Chorwacji. Wiemy, że każda żużlowa federacja ma do dyspozycji jedno miejsce. Polski Związek Motorowy zgodnie z zapowiedziami nominował do zawodów zwycięzcę Złotego Kasku z roku 2019 –Krzysztofa Kasprzaka.
Gospodarze do boju desygnują Juricę Pavlica, ale nominacja dla zawodnika Car Gwarant Kapi Meble Budex Startu Gniezno nie jest żadną niespodzianką, bowiem chorwacki speedway… nie ma żadnego innego reprezentanta. Z mediów społecznościowych dowiadujemy się, że Stany Zjednoczone do boju posyłają brązowego medalistę Finału Amerykańskiego, Broca Nicola, choć pierwotnie o przepustkę miał rywalizować Luke Becker.
Czwartym zawodnikiem, który odwiedzi 22 sierpnia obiekt należący do rodziny Pavliców będzie Niemiec – Kai Huckenbeck, a to „zasługa” Martina Smolinskiego, który to pierwotnie otrzymał zaproszenie od swojej federacji, ale podziękował za nią i zrezygnował, bowiem skupia się na tym, aby utrzymać się bezpośrednio w cyklu.
Ostatnim, o którym na dzień dzisiejszy posiadamy informację jest wielki nieobecny mistrzostw świata – Grigorij Łaguta, który wielokrotnie podkreślał, że nie zamierza brać udziału w eliminacjach do Grand Prix i pojawi się w cyklu tylko w momencie, gdy dostanie stałą dziką kartę. Tyle, że… przez lekceważenie kwalifikacji w ogóle nie był brany pod uwagę do ich otrzymania. Tym razem na jednodniowy turniej pojedzie i wielu wierzy, że stanie na podium, co da mu awans.
Pozostałe federacje wciąż nie opublikowały nigdzie nazwisk, choć spodziewać się można miejsca w obsadzie m.in. dla: Maxa Fricke'a (Australia), Mikkela Michelsena (Dania), Andrzeja Lebiediewa (Łotwa), Timo Lahtiego (Finlandia) czy Mateja Žagara (Słowenia) i Martina Vaculíka (Słowacja).
Pierwszym żużlowcem, który jest pewien udziału w przyszłorocznym cyklu Grand Prix, jest świeżo upieczony indywidualny mistrz Europy – Robert Lambert.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!