RM Solar Falubaz Zielona Góra wygrał w piątkowy wieczór w Częstochowie w meczu 9. kolejki PGE Ekstraligi. Jednym z ojców tego sukcesu był Piotr Protasiewicz, który jednak mocno ucierpiał w czternastej gonitwie.
Doświadczony żużlowiec pod Jasną Górą wywalczył dziś dziesięć punktów i obok Martina Vaculíka był najskuteczniejszym zawodnikiem RM Solar Falubazu Zielona Góra. Przy jego nazwisku pojawiły się dwie trójki, dwie dwójki oraz jedno zero.
Dla jeźdźca z Grodu Bachusa był to z pewnością słodko-gorzki mecz. Z jednej strony mówimy o skutecznym występie, który przyczynił się do ligowego triumfu na Eltrox Włókniarzem. Z drugiej z kolei strony, w czternastym biegu dnia ucierpiał po tym, gdy staranował go Rune Holta. Norweg z polskim paszportem za swoją niebezpieczną jazdę otrzymał żółtą kartkę.
Protasiewicz mimo fatalnego dzwona zdołał wygrać powtórkę. Na Twitterze szybko został okrzyknięty „Terminatorem”. Po meczu w mediach społecznościowych Falubazu pojawił się materiał z Piotrem Żyto, który poinformował, że na szczęście w przypadku 45-latka obyło się bez kontuzji. – Piotr jest poobijany i wierzę, że do najbliższego meczu będzie wszystko w porządku – przekazał krótko szkoleniowiec.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!