W obecnym sezonie, Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno posiada w swoich szeregach kilku zawodników, decydujących o losach spotkania. Jedną z takich osób jest wychowanek klubu – Adrian Gała. Popularny „Henio” zostawia serce na torze i nie boi się wyzwań, jakich przynosi ze sobą sezon 2020.
W minioną sobotę, Orzeł Łódź znalazł sposób na poskromienie zawodników z pierwszej stolicy, wygrywając w stosunku 51:39. Gnieźnianie rozpoczęli dobrze to spotkanie, ale pogubili się w końcówce, co wykorzystali podopieczni Adama Skórnickiego. „Henio” zdołał przywieźć sześć punktów w pięciu startach, co jest zdecydowanie wynikiem poniżej wszelkich oczekiwań. Adrian Gała, zapytany o przebieg spotkania, odpowiedział. – Początek zawodów układał się dobrze. Na ogół, moje starty w Łodzi były zwykle dobre. Przydarzyły mi się dwie zerówki, ale wnioski zostały wyciągnięte i pracujemy dalej, aby nie powtarzać tych samych błędów.
Warto przyznać, że Gała walczył na torze od samego początku zawodów. Już trzecia gonitwa spotkania obfitowała w starcie pomiędzy wychowankiem Startu, a australijskim objawieniem sezonu – Rohanem Tungate. Czy zawodnik czuł presję, walcząc o zwycięstwo z tym zawodnikiem? – Nie, nie patrzę na to, z kim staje pod taśmą bo wiem, że jestem dobrze przygotowany sprzętowo i fizycznie. Wiem, że mogę wygrywać z każdym – Stwierdza „Henio”.
Sam zawodnik Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno przyznał, że jego celem jest osiągnięcie jednej z najlepszych średni w eWinner 1. Lidze Żużlowej. – Cały czas trenuje, aby wbić się do piątki najskuteczniejszych zawodników. Chciałbym zakończyć w niej sezon – mówi w rozmowie z naszym portalem.
Już w najbliższą niedzielę, do Gniezna przyjedzie Lokomotiv Daugavpills. Łotysze, po wysokim zwycięstwie nad Abramczyk Polonią Bydgoszcz, będą chcieli popsuć plany drużynie Startu. Jak mówi Adrian Gała, nie ma mowy o odpuszczaniu przeciwnikowi. – Nie ma co lekceważyć zawodników z Daugavpills. Są to osoby, które potrafią się ścigać. Trzeba być przygotowanym i skoncentrowanym, aby przywieźć ważne punkty.
W środowisku żużlowym, dosyć problematycznym i kontrowersyjnym tematem jest rola „gościa” w PGE Ekstralidze. Większość drużyn skorzystała z tej możliwości, a żużlowcy eWinner 1. Ligi Żużlowej mają okazję do uczestnictwa w większej ilości zawodów, które pozwalają zapoznać się ze swoim sprzętem, bądź wynagradzają brak startów w ligach zagranicznych. W granicach tego tematu zapytaliśmy Adriana o to, czy jakikolwiek klub wyraził zainteresowanie jego usługami. – Na początku były zapytania, ale nikt konkretnej oferty mi nie złożył. Fajnie by było pojechać w Ekstralidze, ale staram się teraz o tym nie myśleć. Dalej ciężko pracuje by zdobywać dużo punktów dla mojego klubu – zdradził nam zawodnik czerwono-czarnych.
źródło : inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!