Sezon 2020, mocno ustawiony przez pojawienie się na szeroką skalę instytucji „gościa”, będzie jedynym odjechanym w takiej formie. W przyszłym roku stosowanie tego przepisu zostanie mocno ograniczone!
„Gość” w PGE Ekstralidze pojawił się na przełomie kwietnia i maja, w sytuacji, kiedy wielu zagranicznych zawodników borykało się z niechęcią swoich federacji do ich skoszarowania w Polsce, a kluby musiały negocjować znacznie niższe stawki ze swoimi gwiazdami. Wówczas miała to być furtka do awaryjnego skompletowania składu w trudnych przypadkach.
W rzeczywistości „gość” z tego powodu nie został wykorzystany ani razu, gdyż wszyscy zawodnicy doszli do porozumienia z klubami, a nieliczne przypadki koronawirusa w środowisku żużlowym dotyczyły osób z obsługi i otoczenia.
Nowy zapis jest więc stosowany do łatania stricte sportowych dziur w składzie. Przodują w tym Betard Sparta Wrocław (Chris Holder i Oliver Berntzon w miejsce Daniela Bewleya) oraz Moje Bermudy Stal Gorzów (Nicolai Klindt i przede wszystkim Jack Holder, czwarty najskuteczniejszy zawodnik PGE Ekstraligi).
Od przyszłego roku takiej możliwości już nie będzie. – Ustalenia z Piotrem Szymańskim w sprawie instytucji „gościa” dotyczą wyłącznie sezonu 2020. Od 2021 roku „gość” będzie tylko w sytuacji pozytywnego testu COVID-19 u jednego z zawodników podstawowego składu – napisał na Twitterze prezes Ekstraligi Żużlowej, Wojciech Stępniewski.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!