Po nieudanym dla siebie sezonie Antonio Lindbäck postanowił zakończyć swoją długą i barwną karierę. Szwed z brazylijskimi korzeniami nie ukrywa, że jego zdaniem ściganie w dobie koronawirusa stało się dużo trudniejsze.
Wieści o zakończeniu kariery przez dwukrotnego indywidualnego mistrza Szwecji były pewnego rodzaju zaskoczeniem dla żużlowego środowiska. Sympatyczny żużlowiec w ostatnich latach nie imponował formą, ale kibice spodziewali się raczej kontraktu w eWinner 1. Lidze niż przerwania długiej żużlowej przygody pochodzącego z okolic São Paulo żużlowca.
Lindbäck zaskoczył jednak żużlowe środowisko, uznając, że to odpowiedni moment na zakończenie swojej pięknej i barwnej kariery. – Oglądałem moje stare nagrania i wiem, że wydarzyło się wiele fajnych i niefajnych rzeczy. Ale kiedy patrzę na to jako na całość, to jestem szczęśliwy i zadowolony z moich osiągnięć i przebiegu kariery. Oczywiście jest wiele rzeczy, z których mogę czerpać radość. Drużynowe Puchary Świata, zwycięstwa w Speedway Grand Prix, naprawdę wiele, wiele wydarzeń – mówi były reprezentant Szwecji.
Popularny „Anton” jest bardzo zadowolony ze swojej kariery. – W moim idealnym świecie, zostałbym mistrzem świata, ale poza tym zrobiłem wszystko, czego pragnąłem i wiele więcej. Dlatego mogę zakończyć swoją karierę i nadal być szczęśliwy z mojej przygody – zaznacza Lindbäck.
– Myślałem o tym od dłuższego czasu. Z powodu koronawirusa i wszystkiego, co z nim związane, było nam dużo trudniej się ścigać. Musieliśmy pozostać z dala od domu na dłużej i robić wiele testów. Wszystko stawało się coraz droższe. Można powiedzieć, że czerpanie frajdy z jazdy nieco zanikało – mówi otwarcie trzykrotny zwycięzca rund cyklu SGP, żaląc się również na reżim sanitarny w zakończonym sezonie. – Ten rok nie należał do mnie. Planowałem wracać do domu, ale nie mogłem. Kiedy byłem w domu, cały czas kombinowałem, co zrobić, a potem musiałem lecieć z powrotem do Polski, ponieważ ktoś chciał zrobić mi test na koronawirusa. Trudno było pogodzić mi się z nowym systemem – kwituje 35-letni Antonio Lindbäck.
źródło: speedwaygp.com
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!