Sporo zamieszania na rynku transferowym wywołały nowe przepisy dotyczące posiadania w składzie przynajmniej jednego zawodnika do lat 24. Jacek Frątczak sądzi, że w nowym realiach najlepiej poradziły sobie Abramczyk Polonia Bydgoszcz i Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno.
Zdaniem Jacka Frątczaka, byłego menadżera Falubazu Zielona Góra i Apatora Toruń, na rynku transferowym najlepszych zawodników do lat 24 zatrzymały w swoich szeregach kluby z Bydgoszczy i Gniezna. Ciekawy ruch wykonał też PGG ROW Rybnik. – Wyróżniłbym trzy kluby. Wydaje mi się, że te pozycje są najlepiej obsadzone w Gnieźnie i Bydgoszczy. Frederik Jakobsen i Andreas Lyager mogą zrobić różnicę. Poza tym ich decyzje to dla mnie pewna niespodzianka, bo wydawało się, że obaj trafią do klubów ekstraligowych. Zainteresowanie było przecież naprawdę spore – mówi Jacek Frątczak.
Według eksperta sezon 2021 może być znakomity dla Fredrika Jakobsena. – Ten chłopak zna już doskonale pierwszoligowe tory i szybko się rozwija. W Gnieźnie od nowego sezonu ma być jeszcze więcej walki. Tak zapowiadają działacze, a dla Duńczyka to świetna wiadomość, bo jeździ niesłychanie widowiskowo. Czuję, że to może być jego sezon – typuje Frątczak.
Trzecim klubem, który zdaniem Jacka Frątczaka najlepiej poradził sobie na rynku transferowym pod względem zawodnika do lat 24 jest Wiktor Trofimow. – Poza tym wyróżniłbym również Wiktora Trofimowa, bo ma doświadczenie ekstraligowe. Uważam, że ROW zrobił naprawdę dobry interes. Czuję, że to będzie ważna postać w przyszłorocznych rozgrywkach. Potencjał pozostałych ekip na pozycji U24 trudno oszacować. Na pewno jest wielu żużlowców z potencjałem, ale trudno przewidzieć, kto zaskoczy. Niespodzianki są jednak z całą pewnością możliwe – kwituje były menadżer Apatora Toruń.
źródło: polskizuzel.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!