Piotr Świderski twardo stąpa po ziemi. W rozmowie z telewizją klubową podkreślił, że Włókniarz posiada jedną z najbardziej utalentowanych kadr i nie ogląda się na rywali, którzy będą stanowić przeszkodę w walce o tytuł DMP. Szkoleniowiec pokłada duże nadzieje w młodym Duńczyku - Jonasie Jeppesenie.
Szkoleniowiec Włókniarza Częstochowa spokojnie podchodzi do tematu rozgrywek. Stwierdza, że "Lwy" dysponują jedną z najlepszych kadr w lidze, ale nie zakłada korony na swoją głowę.
– Mamy skład z dużym potencjałem. Jest on tak zbudowany, że młodość przeplata się z doświadczeniem. Nie chce jeszcze niczego zakładać. Skupiamy się obecnie na pracy i aby ona zaowocowała dobrymi wynikami w przyszłym sezonie.
Świderski nie ma narzuconego celu. Zarząd podchodzi do sprawy ze stoickim spokojem, dając tutaj trenerowi pewną swobodę. Jak podkreśla rozmówca telewizji klubowej, nie ogląda się on na resztę stawki.
– Nie mamy jasnego celu narzuconego przez zarząd. Wiadomo, że każda drużyna chcę walczyć o Drużynowe Mistrzostwo Polski, w tym również i my. Jednakże nie zakładamy jakiegoś odgórnego miejsca, które zajmiemy w przyszłym sezonie. Nie patrzę na inne kluby. Wiadomo, że doszło w nich do wielu roszad, doszedł przepis z zawodnikiem u24, ale to dla nas nic nie znaczy. To jest sport, tutaj może się wiele wydarzyć.
Duże nadzieje są pokładane w nowym nabytku – Jonasie Jeppesenie, który będzie pełnił rolę zawodnika u24. Świderski widzi w nim pewien potencjał, ale potrzebuje on dobrych warunków do rozwoju.
– Zauważyłem pewną tendencję, że Duńczycy nie błyszczą w wieku juniorskim, ale ciągle się rozwijają i osiągają największe sukcesy życiowe w późniejszych latach. Jonas jest na fali wznoszącej, więc postanowiliśmy go zakontraktować.
źródło: WłókniarzTV
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!