Niebawem pierwsze treningi na Stadionie Olimpijskim zaliczy Betard Sparta Wrocław. Dla Artioma Łaguty będzie to okazja do bliższego zapoznania z nawierzchnią na obiekcie, który od sezonu 2021 będzie jego domowym. Rosjanin przyznaje, że w zasadzie zakończył już przedsezonowe przygotowania.
Artiom Łaguta to nowy as w talii Dariusza Śledzia. Uczestnik cyklu Speedway Grand Prix po wielu sezonach postanowił opuścić GKM Grudziądz i szybko porozumiał się z Betard Spartą Wrocław. Szybkie załatwienie formalności związanych z przyszłością klubową pozwoliło na wcześniejsze rozpoczęcie przygotowań. – Te przygotowania zaczęły się niemal od razu po zakończeniu poprzedniego sezonu. Dla mnie zawsze początek listopada oznacza początek pracy pod kątem następnego roku. Już wtedy miałem treningi motocrossowe, dużo biegałem, jeździłem na rowerze. Na początku grudnia zacząłem ćwiczenia crossfitowe – mówi Artiom Łaguta.
Team Łaguty jest już niemal gotowy do rozpoczęcia treningów, a następnie ligowych zmagań. Do dogrania zostały tylko drobne szczegóły. – W zasadzie jesteśmy już gotowi do rozpoczęcia sezonu. Niemal wszystko mamy zapięte na ostatni guzik, czekamy jeszcze tylko na takie rzeczy, jak kevlary i osłony motocykli. Mój warsztat powiększył się o dwa nowe silniki. W poprzednim roku miałem ich siedem, w sezonie 2021 będę miał ich dziewięć – wyjaśnia popularny „Tiomka”.
Po wprowadzeniu dość kontrowersyjnego przepisu dotyczącego limitu lig dla zawodników PGE Ekstraligi, większość zawodników musiała dokonać wyboru drugiego kraju, w którym będzie startować. Łaguta wybrał Szwecję. – Będę oczywiście walczył o jak najwyższe miejsce w Grand Prix. Dodatkowo będę startował w lidze szwedzkiej, w zespole Västervik. Na więcej startów w rozgrywkach ligowych nie pozwalają nowe przepisy PGE Ekstraligi – tłumaczy rosyjski żużlowiec.
Betard Sparta Wrocław planuje w ciągu najbliższych dni wyjechać na tor. Wcześniejsze komunikaty klubu mówiły o 11 marca, ale na przeszkodzie może stanąć pogoda. Artiom Łaguta nie może doczekać się pierwszych treningów przy Alejach Paderewskiego we Wrocławiu. – Oj, tak, bardzo chciałbym już wyjechać na tor żużlowy. Czekam z niecierpliwością na moment. Czekam tylko na sygnał z klubu i ruszam do Wrocławia. Mam nadzieję, że pogoda dopisze i będziemy mogli odpalić motocykle – przyznaje nowy zawodnik brązowych medalistów PGE Ekstraligi z 2020 roku. Żużlowiec zaznacza, że chciałby zwiedzić Wrocław, który słynie ze swojego uroku, choć wie że może mieć na to niewiele czasu. – Na pewno będę chciał poznać Wrocław, choć ze względu na częste treningi może być na to mało czasu. Jak tylko będę miał wolne, to wybiorę się do miasta. Wszyscy mówią, że Wrocław jest przepiękny, więc muszę się przekonać, czy mają rację – mówi 30-latek.
źródło: wts.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!