Po tygodniach ciężkich zmagań, dzisiaj otrzymamy ostateczne rozstrzygnięcie Wirtualnego Pucharu, organizowanego przez Berobasket oraz PZM. Tylko jedna drużyna będzie mogła zdobyć bilety na GP, które będzie odbywać się na Stadionie Narodowym.
Metalika Recycling Kolejarz Rawicz, specHouse PSŻ Poznań, Wybrzeże Gdańsk oraz OK Bedmet Kolejarz Rawicz. Te cztery drużyny staną dzisiaj przed szansą na zwycięstwo w całym turnieju. Każda z nich przeszła przez męczącą fazę grupową, ale tylko PSŻ Poznań zdołał wyjść z niej jako niepokonany. Rawicz, terminator Grupy C, uległ w ostatniej rundzie, która rozgrywana była na torze w Gnieźnie. Warto jednak mieć na uwadze, że tego dnia miały miejsce pewne problemy z serwerami gry, co miało znaczący wpływ na wyniki ostatniej kolejki w Grupie C. Gdańsk to tzw. „Lucky Loser”. Przez całą fazę zasadniczą, gdańszczanie walczyli o awans z ostatnią drużyną ze stawki, czyli Kolejarzem Opole.
Sama arena, jaką jest Stadion Narodowy została ciekawie odwzorowana na tyle, że przed zawodnikami bardzo wymagające zawody. Najmniejszy błąd na łuku, czy przy wejściu na prostą startową, może kosztować cały bieg. Przed zawodnikami nie lada wyzwanie, ale nagroda jest godna takich poświęceń. Należy przypomnieć, że zwycięzca turnieju, poza symbolicznym pucharem, otrzymuje bilety na tegoroczne GP, które będzie się odbywać właśnie w stolicy.
Kto faworytem? Nie będę chyba zbytnio błyskotliwy jeżeli odpowiem, że wygrana powinna się rozstrzygnąć pomiędzy zespołami z Poznania oraz Rawicza. Te dwie ekipy szły jak burza przez swoje mecze grupowe, mając zapewniony awans już przed ostatnią kolejką fazy grupowej. Analizując obie ekipy, oczy całego e-żużlowego świata będą zwrócone na dwóch zawodników: Karola Romańczyka oraz Wiktora Tomczaka. Są to dwaj najskuteczniejsi zawodnicy turnieju, których średnia biegowa wynosi powyżej 2,700. Co więcej, średnia Tomczaka jest bardzo imponująca, gdyż wynosi ona aż 2,923! Nic dziwnego, że są uważani za liderów swoich zespołów, choć w pierwszej trójce, aż dwóch zawodników reprezentuje barwy „Skorpionów”.
Wybrzeże Gdańsk musi sobie radzić bez Janka Kielichowskiego, który został wykluczony poprzez złamanie regulaminu turnieju. Z tego też powodu, rosną szansę Kolejarza na zawojowanie finału i pokuszenie się o sprawienie niespodzianki. Opolanie mieli ciężką grupową przeprawę, gdyż znajdowali się w grupie A, gdzie rywalizowali z Wybrzeżem Gdańsk. W ciągu całej grupowej potyczki, aż dwukrotnie dochodziło do sytuacji remisowej pomiędzy tymi zespołami. Kolejarz może liczyć na wsparcie takich zawodników jak Łukasz Enduro, Artur Lubiński czy Michał Karczewskich, których średnia biegowa przekracza poziom 2,300. Gdańsk ma jednego, bardzo wyrazistego lidera w postaci Łukasza Kolarczyka, który przyzwyczaja fanów do swojego popisowego stylu jazdy. Nie można zapominać o Krzysztofie Momocie, który bardzo dobrze czuje się na torze w Warszawie.
Zostało już tylko kilka godzin do rozpoczęcia finału. Transmisja, tradycyjnie, zostanie przeprowadzona przez Speedway Challange. Aby móc ją obejrzeć, wystarczy wejść na fanpage twórców gry i cieszyć się z emocji na wirtualnym Stadionie Narodowym. Początek transmisji planowany jest na godzinę 19.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!