W spotkaniu 2. rundy PGE Ekstraligi Marwis.pl Falubaz Zielona Góra pewnie pokonał drużynę ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz w stosunku 51:39. Jednym z ojców sukcesu zielonogórzan był zawodnik startujący na pozycji u-24, Damian Pawliczak.
W piątkowym spotkaniu Pawliczak wystąpił w czterech biegach, z czego dwukrotnie zwyciężał. W końcowym rozrachunku zielonogórzanin zapisał przy swoim nazwisku 7 punktów z bonusem. – Myślę, że był to mój dobry jak nie bardzo dobry mecz. Zarówno trener jak i kibice oczekują takich wyników od zawodnika na pozycji u-24. Naszym zadaniem jest dokładanie jak największej ilości punktów do dorobku drużyny no i to się dzisiaj udało.
Dla Marwis.pl Falubazu Zielona Góra było to drugie spotkanie w tym sezonie i pierwsze na domowym torze. Oba obyły się bez udziału publiczności. – Szkoda, że dzisiaj jechaliśmy bez kibiców. Z pewnością było by nam raźniej podczas meczu. Rok temu jechaliśmy tylko jedno spotkanie przy pustych trybunach i było to na wyjeździe. Po raz pierwszy do takiej sytuacji doszło w Zielonej Górze, ale mam nadzieję, że szybko wszystko wróci do normy, a kibice na trybuny – z nadzieją dodaje.
Dwunastopunktowa zaliczka przed spotkaniem rewanżowym w Grudziądzu wydaje się być solidną zaliczką. Pawliczak jednak tonuje nastroje. – Podchodzimy do tego ze spokojem. Dzisiaj w pierwszej części zawodów był to wyrównany pojedynek. Odskoczyliśmy dopiero w drugiej części meczu. Musimy teraz przeanalizować wszystkie biegi, wyciągnąć z nich wnioski i jechać na kolejny mecz – kończy.
źródło: zuzel.falubaz.com
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!