Troy Batchelor, australijski zawodnik, jeździł w swojej karierze dla klubu Swindon Robins, postanowił jednak przenieść się do drużyny Sheffield Tigers na sezon 2021. Były zawodnik Swindon Robins wspomina jednak na łamach www.swindonadvertiser.co.uk, że marzył o ponownej jeździe na torze Abbey Stadium.
Batchelor postanowił zmienić barwy klubowe w lidze brytyjskiej, po tym, jak w styczniu działacze klubowi podjęli decyzję o rezygnacji z udziału w nadchodzącym sezonie ze względu na trwającą niepewność co do pandemii, ale i ze względu na remont stadionu. Australijczyk, który w poniedziałek po raz pierwszy trenował na torze od października, udzielił wywiadu, w którym opowiedział o swoim poprzednim klubie. – Świetnie się bawiliśmy w 2019 roku, było wspaniale – powiedział. – Chciałbym, tylko żeby to mogło trwać, ponieważ w zeszłym roku bylibyśmy znowu silni, jestem tego pewien.
Jak się okazuje, chęć jazdy może mieć też wpływ na…sny. – Śniło mi się, że jeździłem na torze Swindon w niedzielę wieczorem. To dziwne, ale wydaje mi się, że to dlatego, że znowu miałem na myśli jazdę na motocyklu. Ten nowy tor w Swindon jest niesamowity, wszystko jest idealne, wystarczy, że tego lata zobaczymy prace nad pozostałą częścią stadionu, aby klub mógł wrócić na właściwe tory w przyszłym roku – opowiadał Batchelor.
– Zamierzam dać z siebie wszystko dla Sheffield w tym roku i cieszę się, że mogę być z nimi po odebraniu telefonu w styczniu, w którym dowiedziałem się, że Swindon nie będzie startował w tym roku. To był prawdziwy szok – dodał. – Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku wrócą silniejsi i lepsi niż wcześniej.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!