Niekorzystne warunki atmosferyczne wpływają nie tylko na odwoływanie spotkań z ich powodu. Żużlowcy nie mają również z tego powodu możliwości do wielu treningów. - Jeśli w najbliższym czasie pogoda nie ulegnie poprawie, poszukamy torów w Polsce, na których będzie można jeździć - powiedział Adam Skórnicki, szkoleniowiec Orła Łódź.
Warunki atmosferyczne dosłownie storpedowały trzecią kolejką rozgrywek ligowych w naszym kraju. Ze względu na niekorzystne prognozy na weekend, nastał weekend bez żużla. Jedynym spotkaniem, które nie zostało odwołane, jest jutrzejszy pojedynek pomiędzy Abramczyk Polonią Bydgoszcz a Unią Tarnów. Trener Orła, Adam Skórnicki, podkreśla, że ze względu na niekorzystną pogodę, jego podopieczni nie mieli zbyt wielu okazji do treningów od ostatniego spotkania, który odjechali.
– Ze względu na złą pogodę nie trenowaliśmy na torze od wtorku, więc jazdy od ostatniego meczu nie było zbyt dużo. Jeśli w najbliższym czasie pogoda nie ulegnie poprawie, poszukamy torów w Polsce, na których będzie można jeździć. W razie konieczności w zastępstwie wprowadzimy inne jednostki treningowe, takie jak praca na sali oraz na siłowni – wyjaśnił Adam Skórnicki w rozmowie z mediami klubowymi.
44-latek przy okazji udzielanego wywiadu, pokusił się również o ocenienie drużyny Cellfast Wilków Krosno, z którą jego podopieczni mieli rywalizować w ten weekend. – Na pewno krośnianie mają solidny skład seniorski. Wydaje mi się natomiast, że patrząc na juniorów, nasi żużlowcy mają większe doświadczenie od naszych rywali. W meczu z Unią nasi seniorzy pokazali też, że są w coraz lepszej formie. Liczę, że w niedzielę wywalczą trochę ekstra punktów i będziemy mieli dobrą pozycję wyjściową przed rundą rewanżową – prognozował Adam Skórnicki.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!