W niedzielę w hitowym pojedynku PGE Ekstraligi, Betard Sparta Wrocław pewnie wygrała z niepokonaną do tamtej pory Moje Bermudy Stalą Gorzów. O kulisach spotkania wypowiedział się po zakończeniu zmagań fenomenalny tego dnia Gleb Czugunow.
Gorzowianie nie mieli argumentów na świetnie dysponowanych w niedzielę na Stadionie Olimpijskich Spartan. Liderzy wrocławian nie zawiedli. Można stwierdzić, że właśnie czwórka zawodników zdołała wygrać mecz. Janowski, Czugunow, Łaguta i Bewley zdobyli 94 procent punktów całości drużyny. Jednym z filarów był właśnie Gleb, który po spotkaniu wyjaśnił, w czym tkwiła metoda na sukces.
– Musieliśmy trochę powalczyć. Co prawda byliśmy dobrze spasowani do toru, co ułatwiło nam zadanie. Trzeba było jak najbardziej wykorzystać szybkość naszych motocykli. Nie było to łatwe zadanie, walczyliśmy z całych sił i cisnęliśmy jak się da w każdym z wyścigów – tłumaczy zdobywca 14 „oczek” z bonusem.
Wrocławianie fantastycznie poradzili sobie bez Taia Woffindena w składzie, za którego było stosowane zastępstwo zawodnika. Czy jazda za Brytyjczyka wiąże się ze sporą presją? – Powiem tyle, są u nas tacy zawodnicy, którzy bez problemu mogą wziąć na siebie taką odpowiedzialność.
Atutem gospodarzy był z pewnością tor. Jak wcześniej podkreślił Czugunow, zawodnicy byli dobrze do niego spasowani. – Tor, jaki mieliśmy na niedzielnym meczu we Wrocławiu bardzo mi odpowiadał. Nawet dobrze, że w nocy popadał deszcz, bo dzięki temu była walka i ciekawe ściganie – zaznacza reprezentant Polski.
Już niedługo do Wrocławia przyjedzie aktualny mistrz Polski – Fogo Unia Leszno. Zwycięstwo nad Stalą Gorzów pomoże w skutecznym podjęciu wyzwania? – Ta wygrana jest bardzo ważna. Po meczu w Częstochowie jesteśmy napędzeni. Jakbyśmy teraz przegrali, to można powiedzieć, że byłoby trochę niesmacznie. Do meczu z Unią Leszno podchodzimy w bojowym nastawieniu i z jeszcze lepszym humorem – kończy Czugunow.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: WEEKEND POD ZNAKIEM NIESPODZIANEK – AKTUALNA TABELA PGE EKSTRALIGI
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!