Kevin Wölbert już drugi sezon jest liderem drużyn specHouse PSŻ Poznań. Wsparcie Niemca będzie z pewnością nieocenione w najbliższym meczu w Wittstock.
Po wysoko wygranym spotkaniu z 7R Stolaro Stalą Rzeszów Wölbert przyznał, że odpowiada mu jazda w stolicy Wielkopolski – Bardzo mi się podoba tutaj w Poznaniu. Z domu mam tutaj pięć godzin, czuję się już powoli zadomowiony i jazda tutaj daje mi przyjemność – powiedział jedyny w 2. Lidze Żużlowej Niemiec, który nie jeździ dla jednej z dwóch drużyn zza Odry. – Koncentrowałem się na tym, aby znaleźć klub w Polsce, bo nie wiadomo, czy te niemieckie kluby będą w polskiej lidze jeździć rok czy dwa. Wprawdzie cieszy mnie, że one są z nami, ale mimo to próbuję iść swoją drogą i znaleźć miejsce w pierwszej lidze.
Niemieckie tory nie są obce blisko 32-letniemu reprezentantowi naszych zachodnich sąsiadów. Na ile ta znajomość może przełożyć się na wsparcie dla PSŻ w spotkaniach wyjazdowych w ojczyźnie Wölberta? – Oczywiście, mam nadzieję, że będę mógł pomóc drużynie. Te tory są bardzo specyficzne, bardzo długie. Miałem tam już wiele dobrych biegów i mam nadzieję, że wesprę zespół moją wiedzą, którą mam z częstych jazd na tych torach i zgarniemy porządne punkty.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!