Brady Kurtz spóźnia się na mecz Orła Łódź. Australijczyk napotkał pewne trudności i jego lot powrotny został opóźniony. Trener Adam Skórnicki musi sobie radzić bez swojego ważnego ogniwa.
Nietypowa sytuacja została nagłośniona przez Mateusza Dziopę. Dziennikarz nSport+, za pośrednictwem Twittera, przekazał informację o możliwym spóźnieniu się na swój mecz Brady'ego Kurtza. Sytuacja została potem rozjaśniona przez Adama Skórnickiego, który został przepytany przez reporterkę ww. stacji – Kingę Sylwestrzak.
Szkoleniowiec Orła potwierdził spekulacje dziennikarzy i przyznał, że muszą czekać na przybycie jednego z kluczowych zawodników swojego zespołu. Podobna sytuacja miała miejsce z Władmirem Borodulinem, który miał zastąpić pobijanego Aleksandra Łoktajewa. Kurtz spędził wczorajszy wieczór na walce w SGB Premiership i pojawiły się pewne problemy z powrotem.
Więcej informacji dostarczył Łukasz Benz. Pobliskie lotniska nie zezwoliły Australijczykowi na lądowanie. Samolot żużlowca musiał wykonać ten manewr na lotnisku Ławica i trwa walka z czasem, aby były zawodnik Unii dotarł na W25. Kurtz ominął dotychczas swoje dwa starty.
Gnieźnianie walczą teraz z Orłem i to gospodarze wykorzystują osłabienie rywali. Zapraszamy na relacje LIVE z tego spotkania:
—>relacja LIVE: Start Gniezno – Orzeł Łódź<—
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!