Zespół Adama Skórnickiego w ostatnim meczu pokonał Abramczyk Polonię Bydgoszcz 51:39. W najbliższy poniedziałek Orzeł Łódź pojedzie do Rybnika na spotkanie z Rekinami bez dwóch ważnych zawodników!
Aktualnie punkty w tabeli wskazują na to, że Orzeł Łódź ma szansę jeszcze na play-offy. Traci cztery oczka do pozycji, która gwarantuje jazdę dalej. Już w poniedziałek Orzeł uda się do Rybnika, gdzie ostatnio tamtejszy ROW przegrał z biało-czerwonymi – Duży znak zapytania postawił ostatni mecz drużyny z Rybnika, która została rozgromiona na własnym torze przez Arged Malesę Ostrów Wlkp. Podczas tego spotkania widać było, że tor w Rybniku odbiegał trochę od dotychczasowego przygotowania. Tym się jednak nie przejmujemy. Skupiamy się bardziej na sobie – powiedział Adam Skórnicki dla orzel.lodz.pl.
Jak się okazuje Orzeł Łódź do Rybnika pojedzie mocno osłabiony. Zabraknie Norberta Kościucha i Luke Beckera. Są to jedni z najważniejszych członów drużyny Adama Skórnickiego. Polak indywidualnie plasuje się na dwudziestej czwartej pozycji ze średnią 1,809 pkt./bieg. Zawodnik U24 nieco gorzej. Luke Becker w dziesięciu spotkaniach wykręcił 1,755 pkt./bieg – Skład na najbliższy mecz nie będzie najmocniejszy. Jak pamiętamy, w poprzednim spotkaniu Norbert Kościuch mocno się poobijał i nie może się jeszcze ścigać. Do tego dochodzą problemy logistyczne. Mecz odbędzie się w poniedziałek. Tego dnia odbywają się również spotkania w lidze szwedzkiej. Od początku sezonu Luke Becker bierze udział w tamtejszych rozgrywkach, w związku z tym nie będzie mógł startować i wzmocnić nas w Rybniku. Zastąpi go Ben Ernst. Jest to chłopak, który łączy normalną pracę ze ściganiem na żużlu – podsumował szkoleniowiec Orła Łódź.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!