Maciej Janowski fenomenalnie rozpoczął cykl FIM Speedway Grand Prix i po dwóch rundach na torze w Pradze jest liderem klasyfikacji generalnej. Zdaniem Grega Hancocka zawodnik Betard Sparty Wrocław jest teraz gotów, by walczyć o mistrzowski tytuł.
Grega Hancocka i Macieja Janowskiego łączą wyjątkowe relacje. Od czasów juniorskich Amerykanin był idolem wychowanka Betard Sparty Wrocław, a w bieżącym sezonie czterokrotny mistrz globu pracuje z nim w stolicy Dolnego Śląska. Nic więc dziwnego, że Janowski jest według Hancocka solidnym kandydatem do zdobycia IMŚ. – Wszyscy wiedzą, że jest moim faworytem i kimś, dla kogo byłem mentorem od najmłodszych lat. Myślę, że to w tym roku zawodnik, który jest w stanie zatrzymać Bartosza Zmarzlika, podobnie jak Tai Woffinden. Janowski, jak na razie, po prostu lata – mówi dla speedwaygp.com.
Janowski fantastycznie rozpoczął cykl Speedway Grand Prix i kapitalnie spisuje się także w PGE Ekstralidze. Według Hancocka to wreszcie może być „ten sezon”. Przypomnijmy, że wychowanek Sparty Wrocław cały czas nie ma na koncie medalu światowego czempionatu. – Nieważne czy znakomicie startuje, czy nieco zostaje. Jego mentalna i fizyczna dyspozycja są naprawdę świetne i Maciek ma obecnie wszystko, żeby wygrać – uważa Greg Hancock.
Po praskich rundach cyklu Janowski ma na koncie 38 punktów i jest liderem klasyfikacji generalnej. Wszystko jest w jego rękach, bo według Grega Hancocka „Magic” ma wszystko do odnoszenia triumfów. – Jest w świetnym momencie swojego życia. Ma idealnie poukładany team, swoje życie prywatne, ma po prostu wszystko, czego potrzebuje zawodnik, by wygrywać. Jest teraz gotowy, naprawdę w to wierzę – kwituje Amerykanin.
Zwrot za pierwszy zakład do 110 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!