Pierwszy dźwięk przedostatniej, 13. rundy sezonu zasadniczego eWinner 1.ligi wybrzmi w sobotę w Rybniku, gdzie miejscowe "Rekiny" podejmą gdańskie Wybrzeże. Pojedynek ten wyjaśni wiele niewiadomych odnośnie par, które zobaczymy w półfinałach rozgrywek. ROW wygrywając w sobotę przypieczętuje swój udział w nich, zaś goście postarają się wywieźć ze Śląska chociaż jeden punkt, który znacznie poprawiłby ich sytuację.
Gospodarze przystąpią do jutrzejszego starcia jako zdecydowani faworyci. W tym sezonie na własnym torze, co prawda, nie deklasują rywali, lecz skrupulatnie wykonują swoją pracę i zgarniają pewne zdobycze punktowe. Jedynym wyjątkiem jest mecz z drużyną z Ostrowa Wielkopolskiego, w którym ROW przegrał na własnym torze 39:51, jednak już tydzień później Rybniczanie potwierdzili, iż był to tylko wypadek przy pracy, albowiem wygrali z Orłem Łódź, tym samym zgarniając punkt bonusowy.
Niepowodzenie, jakie miało miejsce w spotkaniu z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski sprawiło, że ROW stracił pozycję lidera ligowej tabeli na rzecz wspomnianego zespołu. Znacząco do porażki przyczynił się wówczas Michael Jepsen Jensen, który choć na początku sezonu był zdecydowanym liderem "Rekinów", to kompletnie stracił formę, co poskutkowało decyzją o odstawieniu Duńczyka. W jego miejscu pojawił się Pontus Aspgren, czyli Szwedzki zawodnik, który kilka miesięcy temu związał się z rybnicką drużyną kontraktem warszawskim. I chociaż do niedawna wielu kibiców 12-krotnych mistrzów Polski nawet nie wiedziało, że Aspgren jest związany z klubem, to jego świetna dyspozycja w lidze szwedzkiej sprawiła, iż był on pierwszym w kolejce do zastąpienia Jepsena Jensena. Jego debiut miał miejsce podczas rewanżu w Ostrowie Wlkp., a Aspgren zdobył w nim 12 punktów i bonus będąc liderem drużyny, dzięki czemu zapewnił sobie pozycję w składzie na dłużej. Teraz czeka go pierwszy mecz na domowym torze, a kibice ROW-u gorąco wierzą, że zaprezentuje on swoje nieprzeciętne umiejętności również przy ulicy Gliwickiej.
Oprócz Aspgrena po raz pierwszy w meczu ligowym w Rybniku ujrzymy Pawła Trześniewskiego, z którym fani "zielono-czarnych" tak samo wiążą spore nadzieje. Trześniewski ledwie kilka dni temu świętował 16. urodziny, które uprawniają go do jazdy w rozgrywkach ligowych. W zawodach młodzieżowych niejednokrotnie zachwycał kibiców i wypracował sobie miano drugiego juniora w drużynie Marka Cieślaka, tuż po Mateuszu Tudzieżu, z którym w sobotę stworzy parę w wyścigu nr.2. W duecie z 21-latkiem Trześniewski jechał już wiele razy, m.in. miesiąc temu, gdy wspólnie wywalczyli awans do finału MMPPK. W Rybniku nie chcą na Trześniewskim wywierać presji, lecz po cichu liczą, iż obecność pochodzącego z Opola zawodnika pomoże drużynie uzyskać upragniony cel – awans.
W awans wciąż wierzą również w Gdańsku, lecz sytuacja Wybrzeża nie jest tak komfortowa jak ROW-u. Obecnie Gdańszczanie mają w tabeli 17 punktów, tyle samo co Abramczyk Polonia, jednakże ze względu na przegraną w dwumeczu z "Gryfami" zajmują nie czwartą, a piątą pozycję. I to znacząco komplikuje sprawę awansu Zdunek Wybrzeża do fazy play-off. Nie dość, iż sami nie mogą pozwolić sobie na błędy, to jeszcze muszą patrzeć na innych, czyli na drużyny z Bydgoszczy i Krosna. W Rybniku przed Wybrzeżem bardzo trudne zadanie. W jego wykonaniu może pomóc Wiktor Kułakow – trzeci najlepszy zawodnik ligi wg. średniej biegopunktowej, dzięki któremu Wybrzeże w ogóle jeszcze jest w grze o play-offy. Podobnie, jak dzięki Jakubowi Jamrógowi, który stanowi o sile zespołu zwłaszcza na wyjazdach, gdzie ma średnią 2.100 pkt/bieg.
Najważniejsza w Rybniku będzie jednak postawa gdańskiej drugiej linii, która w tym sezonie nie jest zbyt stabilna. Rasmus Jesnen i Krystian Pieszczek jeżdżą nierówno i nie wiadomo czego się po nich spodziewać. Największa zagadką jest jednak Drew Kemp, który znalazł się w składzie awizowanym. 19-letni Brytyjczyk z powodzeniem radzi sobie na wyspach oraz we wszelakich zawodach młodzieżowych, w których możemy go oglądać. Zastąpi on Michała Gruchalskiego, którego dyspozycja na pozycji u-24 w ostatnich meczach nie była zbyt zadowalająca.
W pierwszym spotkaniu pomiędzy ROW-em Rybnik a Zdunek Wybrzeżem padł remis, lecz Gdańszczanie wyszarpali go rzutem na taśmie, gdy na dystansie w 15. biegu minęli Siergieja Łogaczowa. Co warto podkreślić, Rybniczanie radzili sobie wówczas bez swojego ówczesnego lidera – Michaela Jepsena Jensena, który przechodził COVID-19. Teraz powody braku Duńczyka są inne, a owym brakiem raczej w Rybniku niespecjalnie się przejmują. Czy będą mieli czym przejmować się po meczu? Przekonamy się, start rywalizacji w sobotę o 16:00. Transmisję przeprowadzi nSport+. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE z tego spotkania. Kliknij tutaj, aby zobaczyć układ par na ten pojedynek.
Awizowane składy:
ROW Rybnik:
9. Kacper Gomólski
10. Rune Holta
11. Siergiej Łogaczow
12. Wiktor Trofimow
13. Pontus Aspgren
14. Paweł Trześniewski
15. Mateusz Tudzież
Zdunek Wybrzeże Gdańsk:
1. Rasmus Jensen
2. Krystian Pieszczek
3. Jakub Jamróg
4. Drew Kemp
5. Wiktor Kułakow
6. Alan Szczotka
7. Piotr Gryszpiński
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!