Na otwarcie 13. rundy zmagań eWinner 1. Ligi rybnicki ROW podejmował na własnym torze ekipę Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Rybniczanie pomimo kłopotów w pierwszej serii startów, szybko zaczęli kontrolować przebieg meczu i pewnie zwyciężyli 54:36, dzięki czemu przypieczętowali swój udział w zbliżającej się fazie play-off. Do puli 54 punktów dziewięć „oczek” dołożył Pontus Aspgren.
Dla Aspgrena sobotnie zawody były drugimi, jakie odjechał z "Rekinem" na kevlarze w tym sezonie, a jednocześnie pierwszymi, które odbywały się na domowym torze 12-krotnych mistrzów Polski. Brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostw Szwecji rozpoczął je niemrawo, od zera, aczkolwiek z każdym kolejnym biegiem był coraz szybszy i finalnie uzbierał 9 "oczek" oraz bonus, a swój występ okrasił triumfem w biegu 14. – Uważam, że mecz w moim wykonaniu był jak najbardziej udany, lecz z wyjątkiem pierwszego biegu – twierdzi urodzony w Aveście zawodnik.
W tegorocznych rozgrywkach tor w Rybniku zazwyczaj był twardy, lecz tym razem Marek Cieślak postanowił przygotować nieco bardziej przyczepną nawierzchnię, która sprawiła, iż ściganie było atrakcyjne. – Bardzo lubię tor w Rybniku, niezależnie od tego, jak jest przygotowany. To tylko kwestia znalezienia odpowiednich ustawień motocykla, by ten był szybki na dystansie, ale jednocześnie miał dobre starty – tłumaczy 30-latek.
Pontus Apsgren wraca do jazdy w barwach górnośląskiego klubu po 9 latach, albowiem ścigał się dla ROW-u, gdy ten jeździł w 2. lidze w sezonie 2012. Szwed, który w składzie zajął miejsce Michaela Jepsena Jensena został bardzo ciepło odebrany przez kibiców "Rekinów" już po meczu w Ostrowie Wielkopolskim. – Bardzo się cieszę, że wróciłem do Rybnika i raduję się każdy biegiem odjechanym w czarno-zielonym kevlarze. Naprawdę czuję się mile widziany przez fanów, dlatego jest mi tutaj bardzo dobrze – przekonuje Szwed.
Każdy członek rybnickiej ekipy uważa, że forma zespołu z meczu na mecz szybuje w górę, a atmosfera w drużynie jest znakomita. Podobnie twierdzi również Pontus Aspgren. Kolejny raz dyspozycja Szweda i jego kolegów zostanie wystawiona na próbę 16 sierpnia, gdy "Rekiny" pojadą do Krosna, by zmierzyć się tamtejszymi Wilkami. Mecz ten zadecyduje o ostatecznym układzie czołowej czwórki, która stoczy bój o awans do Ekstraligi. W międzyczasie Aspgren pojedzie w lidze szwedzkiej, gdzie startuje w barwach Smederny Eskilstuna i posiada miano jednego z najskuteczniejszych zawodników rozgrywek.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!