Rune Holta pod koniec ubiegłego roku dołączył do ROW-u Rybnik i w zakończonym już dla śląskiego sezonie był jego pewnym punktem. Czy doświadczony żużlowiec myśli o zmianie barw klubowych? Pierwszeństwo w negocjacjach będzie miał Krzysztof Mrozek.
Choć rybnicki ROW zakończył sezon eWinner 1. Ligi Żużlowej bez awansu, to dla Rune Holty indywidualnie były to bardzo udane rozgrywki. Norweg z polskim paszportem uzyskał jedną z najlepszych średnich na zapleczu PGE Ekstraligi i był liderem swojego zespołu. 48-letni zawodnik mimo upływu lat nadal potrafi spisywać się, jak na byłego uczestnika cyklu SGP przystało.
Średnia na poziomie 2,148 jest dużym indywidualnym sukcesem Holty, lecz w decydujących spotkaniach zawiódł również on. Marek Cieślak stwierdził ostatnio, że brak awansu do PGE Ekstraligi wcale nie jest katastrofą, natomiast Holta bardzo liczył na powrót do elity. – Oczywiście ze brak awansu jest dla nas sportowa porażka, przedsezonowe założenia były inne i bardzo chcieliśmy wrócić do PGE Ekstraligi – mówi w rozmowie ze stroną internetową ROW-u Norweg z polskim paszportem.
Porażka z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski nieco zakrzywiła obraz sezonu ROW-u. Co było powodem tak druzgocących rozmiarów klęski? – Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Sport jest nieprzewidywalny, cały sezon jechaliśmy dobrze, a w Ostrowie w sezonie zasadniczym zrobiliśmy 42 punkty i to przy sporej dozie pecha, więc zakładaliśmy dobry wynik. Życie nas brutalnie zweryfikowało, a Ostrovia była po prostu lepsza – przyznaje Rune Holta.
Dobre wyniki na domowym torze i dobra opinia o klubie sprawiają, że Holta chciałby pozostać w Rybniku. 48-latek niebawem rozpocznie negocjacje z Krzysztofem Mrozkiem. – W Rybniku jest mi dobrze, tor mi odpowiada, logistyka też, wiec myślę, że usiądziemy z prezesem do rozmów w najbliższych dniach – przyznaje lider ROW-u Rybnik.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!