Cellfast Wilki Krosno nie miały szans w starciu z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski i przegrały w pierwszym meczu finałowym eWinner 1. Ligi Żużlowej aż 30:60. Menadżer podkarpackiej ekipy wierzy, że zespół stać na odwrócenie losów dwumeczu.
W rundzie zasadniczej krośnianie byli jedynym zespołem, który potrafił dwukrotnie wygrać z ostrowianami i zarazem zdobyć punkt bonusowy w dwumeczu z Arged Malesą. Na początku sezonu Wilki triumfowały na wyjeździe, jednak wówczas podopieczni Mariusza Staszewskiego nie byli tak silni i spasowani z domowym owalem. – Drużyna z Ostrowa jest dobrze dopasowana do własnego toru. Nasi zawodnicy próbowali nawet drastycznych zmian ustawień, ale nic nie zdołali wskórać. Nie wolno też zapominać o tym, że Arged Malesa jest mocna, a tym meczu była od nas lepsza. W półfinale zespół z Ostrowa odprawił ROW Rybnik, teraz to samo zrobił z nami – mówi w rozmowie z portalem polskizuzel.pl Michał Finfa, menadżer krośnian.
Wielu ekspertów i kibiców stawiało na ostrowski zespół, jednak rozmiary zwycięstwa zaskoczyły chyba każdego. 60:30 to prawdziwy pogrom. Co było powodem słabszej dyspozycji Wilków Krosno? Michał Finfa zaznacza, że na zawodnikach nie ciążyło ciśnienie nałożone przez zarząd. – Klub w ogóle nie robił ciśnienia. Sami zawodnicy mogli jednak nałożyć na siebie zbyt dużą presję. Każdy z nich ma wielką chęć pokazania się w PGE Ekstralidze. To było zresztą widać w parku maszyn. Nie wiem jednak, czy ta presja wynikająca z wielkiej ambicji w jakikolwiek sposób zaszkodziła naszym zawodnikom – przyznaje Finfa.
Czy losy dwumeczu da się jeszcze odwrócić i awansować do PGE Ekstraligi? Wydaje się to niewykonalne, lecz menadżer Cellfast Wilków Krosno nie traci nadziei. – Misja, która nas czeka, będzie arcytrudna, ale to nie koniec historii. Mamy jeszcze ten mecz u siebie i damy z siebie wszystko. Już raz w tym sezonie wygraliśmy 60:30, a tyle musimy wygrać z Arged Malesą, by awansować o PGE Ekstraligi – przypomina Michał Finfa. Trzeba jednak zaznaczyć, że krośnianie w tym roku u siebie 30 punktami wygrali w starciu z najsłabszą w lidze Unią Tarnów.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!