Telewizja i korekty w przepisach spełniają swoje zadanie i zmieniają odbiór wśród kibiców również poza PGE Ekstraligą, jak twierdzi Jacek Frątczak. - Za rok świetnym produktem będzie też 2. Liga Żużlowa. To nie przypadek, to efekt dobrych przepisów wprowadzanych przez PZM – mówi.
Ekspert żużlowy pozytywne zmiany upatruje przede wszystkim w stworzeniu przez władze polskiego speedwaya przepisu o pozycji U-24. – Kiedy wprowadzano przepis o U-24, to wszyscy narzekali, że niesprawiedliwe, że nie ma sensu, a ja już wtedy mówiłem, że to świetny ruch. Dzięki niemu wielu dobrych zawodników przeniosło się z PGE Ekstraligi do eWinner 1. Ligi. Kilku dobrych przeniosło się z pierwszej do drugiej. Teraz ten proces postępuje i dobrze. Dzięki rezerwowym niższe ligi mają ciekawych zawodników, a przy okazji inwestujemy w przyszłość, bo juniorzy dostają drugie życie – podkreśla Frątczak na łamach portalu polskizuzel.pl.
– Przepraszam za trochę przydługi wykład o U-24, ale to głównie dzięki tej nowince druga liga za rok będzie ciekawa, jak nigdy dotąd. Swoje robi też telewizja, która to pokazuje. W przypadku telewizji nie ma co zwalniać tempa. Gdyby była taka możliwość, to nawet dobrze byłoby postawić na kanał otwarty kosztem pieniędzy. Telewizja pomaga w budowie marki – dodaje.
Zdaniem Jacka Frątczaka rozgrywki na poziomie drugoligowym stają się powoli marką samą w sobie. – Przykład Sławka Kryjoma pokazuje, że nie jest jakimś obciachem praca w tej lidze, a przecież mówimy o człowieku, który zdobywał z drużynami złote medale mistrzostw Polski. Ja też dostałem propozycję pracy w drugoligowym projekcie i wcale się tego nie wstydzę. Nie przyjąłem propozycji, bo musiałbym się zaangażować na sto procent, a nie mam takiej możliwości. Trzymam jednak kciuki za powodzenie – nadmienia.
– I tak dochodzimy do strony sportowej, czyli tego, co nas czeka za rok, czyli arcyciekawej walki o czwórkę. Drużyny z Opola, Rawicza i Poznania prezentują się bardzo dobrze, a przecież są jeszcze dwie, trzy inne, które w każdej chwili mogą doskoczyć. Pod warunkiem, że uporządkują strukturę, bo to jest ważne. Najistotniejsze jest to, że do klubów wchodzą ludzie, którym na tym zależy. Tak jest w Poznaniu czy Rawiczu, czyli tych ośrodkach, które właśnie urosły w siłę. W sezonie 2022 drugą ligę będziemy oglądali z wypiekami na twarzy – podsumowuje swoją wypowiedź Jacek Frątczak.
Zwrot za pierwszy zakład do 110 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!