2. finał Indywidualnego Pucharu Polski 250cc

Po pierwszym łuku na prowadzenie wyszedł Bańbor. Przanowski przez chwilę próbował atakować Rumińskiego, lecz później z każdym okrążeniem tracił dystans do rywala.

Bardzo dobre wyjście spod taśmy Teski. Już na pierwszym okrążeniu zawodnika z Leszna wyprzedził Małkiewicz. Kawczyński próbował wysunąć się na drugie miejsce, lecz Teska umiejętnie odczytywał ataki rywala.

Łopuski już po pierwszym okrążeniu odjechał rywalom mocno do przodu. Breński starał się łyknąć Kowalskiego, lecz nie dał rady.

Szostak po starcie jechał ostatni, lecz wyprzedził Majewskiego. Ostrowianin próbował jeszcze wykorzystać błąd Juskowiaka.

Breński już po pierwszym okrążeniu nie liczył się w walce o punkty. Rumiński ładnym atakiem po szerokiej wyprzedził Teskę.

W dwuosobowej obsadzie lepszy okazał się Grzeszczyk, który prowadził przez cztery okrążenia.

Bańbor na przeciwległej prostej wysunął się na prowadzenie. Juskowiak ambitnie gonił rywala, lecz musiał przez chwilę jeszcze uważać na ataki Kawczyńskiego. Nie liczył się Kowalski.

Na starcie podniosło Szostaka. Mimo to miejscowy zawodnik już na pierwszym okrążeniu wyprzedził dwóch rywali. Przanowskiego na trasie minął Łopuski.

Szybki był Szostak, który próbował wcisnąć się pod Ludwiczaka. Ostrowianin później musiał się bronić przed Rumińskim.

Pewna trójka Juskowiaka. Duże odległości pomiędzy zawodnikami.

Na przeciwległej prostej doszło do upadku Grzeszczyka po kontakcie z Małkiewiczem. Wykluczony drugi z nich.

Powtórkę wygrał Grzeszczyk i został samodzielnym liderem w dzisiejszych zawodach. Bieg bez historii.

Kawczyński wraca na właściwe tory. Przanowski wyprzedził Majewskiego, lecz ten nie dał za wygraną i próbował odbić pozycję.

Piękna jazda Grzeszczyka. Łopuski stracił trzecie miejsce na rzecz Rumińskiego. Grzeszczyk wykręcił najlepszy do tej pory czas: 70,73.

Atomowy start Małkiewicza, który odjechał rywalom. Bez mijanek na trasie. Spokojne drugie miejsce dowiózł Majewski.

Bieg bez historii. Pewna trójka Bańbora.

Juskowiak prowadził od startu do mety. Ludwiczak na pierwszym okrążeniu obronił się przed Przanowskim i ponownie zrobiły nam się duże odległości pomiędzy zawodnikami.

Małkiewicz nie pozostawił większych złudzeń i wygrał kolejny wyścig. Drugi na metę wjechał Rumiński przed Juskowiakiem.

Szostak skutecznie na pierwszym łuku przyblokował Kawczyńskiego. Zawodnik Wybrzeża nie dał za wygraną i do końca atakował młodszego brata Sebastiana.

Łopuski był trzeci, lecz skuteczny atak wyprowadził Ludwiczak. Częstochowianin zdobył punkt, chociaż do końca był blisko Majewskiego.

Start zdecydowanie okazał się lepszy dla Teski. Po czasie minął go jednak Grzeszczyk. Dodatkowo zawodnika Unii Leszno wyprzedził prawie Przanowski.