3. runda SGP we Wrocławiu

Taśma Kasprzaka. W jego miejsce pojawi się Tobiasz Musielak.

Woffinden szukał szybkości po szerokiej, ale ta, na wczesnym etapie zawodów, nie pozwalała odpowiednio się napędzić. Musielak ambitnie naciskał na Doyle'a aż do mety.

Lambert najlepiej rozegrał pierwszy łuk i nie oddał prowadzenia aż do mety. Szybki w tym biegu Żagar wściekle ścigał Brytyjczyka.

Łaguta zamknął Janowskiego na wejściu w pierwszy łuk po atomowym starcie. Spore odległości między zawodnikami.

Zmarzlik wygrał rywalizację z Lindgrenem i Sajfutdinowem na wejściu w drugi łuk i objął prowadzenie. Szwed na następnym okrążeniu minął Sajfutdinowa, który niedługo potem nieskutecznie kontratakował.

Bardzo dobra postawa Chugunowa, który wysunął się przed Sajfutdinowa i nie dał mu możliwości przeprowadzenia skutecznego ataku. Pewne zwycięstwo Madsena.

Janowski ruszał się pod taśmą, co poskutkowało nienajlepszym startem. Świetnie napędzony Lambert szybko wyprzedził Zmarzlika. Woffinden był bliski wykorzystania zbyt szerokiej jazdy Janowskiego, przez moment jadąc przed Polakiem. Janowski jednak skutecznie kontratakował.

Doyle szukał szczęścia po zewnętrznej części toru i zrównał się z Thomsenem na przeciwległej prostej do startu, jednak jadący bliżej krawężnika Duńczyk jako pierwszy wszedł w drugi wiraż. Doyle przepuścił nieudany atak na ostatnim łuku.

Vaculik nie dał rywalom szans na dojeździe do pierwszego łuku. Fricke sprytnie zaatakował Kasprzaka wysuwając się na drugie miejsce, a na następnym okrążeniu tę sztukę powtórzył Żagar. Słaba postawa Polaka w tym wyścigu.

Spore przetasowania na pierwszym okrążeniu. Moment startowy zdecydowanie dla Fricke'a, ale Łaguta i Lambert szybko wyjechali przed niego. Rosjanin przez większość wyścigu jechał na prowadzeniu, ale fantastycznie napędzony Madsen minął go po szerokiej.

Niegroźny upadek Woffindena na pierwszym łuku. Lindgren na pierwszym łuku mocno wypchnął Brytyjczyka, który następnie wylądował na torze.

Lindgren próbował powtórzyć manewr z pierwszej odsłony wyścigu, ale tym razem Woffinden potrafił się obronić. Woffinden chciał gonić Vaculika, ale przeszkodził mu Lindgren, który atakował Brytyjczyka przez większość wyścigu, by minąć go na samej mecie.

Zmarzlik znalazł odpowiednią ścieżkę pod bandą na pierwszym łuku i wyjechał z końca stawki na prowadzenie. Czugunow próbował atakować Żagara.

Janowski jechał na prowadzeniu po wyjściu z pierwszego łuku, ale mądra jazda Sajfutdinowa pozwoliła mu szybko odebrać Polakowi pierwszą pozycję. Janowski nie złożył broni i ścigał rywala aż do mety. Kasprzak daleko z tyłu.

Zmarzlik został na starcie, ale znalazł niesamowitą szybkość jadąc środkiem toru i wjechał między Vaculika i Madsena. Drugi z tej pary szybko odjechał rywalowi i był nawet w stanie przepuścić atak na ostatnim łuku, przed którym skutecznie obronił się Zmarzlik.

Ciasno na pierwszym łuku, a z tego zamieszania skorzystał Woffinden, którego jednak szybko minęli Sajfutdinow i Łaguta. Tai Woffinden niesamowicie męczy się w dzisiejszych zawodach.

Fantastyczna pika Janowskiego na wejściu w drugi wiraż i zwycięstwo z olbrzymią przewagą. Doyle nie odpuszczał Fricke'owi, ale musiał uznać wyższość rodaka.

Ścieżka pod bandą coraz lepiej prowadzi zawodników, co świetnie rokuje na dalszą część zawodów. Napędzony Lindgren wyjechał z końca stawki na drugą pozycję napędzając się po szerokiej i następnie próbował atakować Lamberta, ale nie znalazł na niego sposobu. Defekt Kasprzaka na ostatnim okrążeniu jadąc na końcu stawki.

Lindgren po raz kolejny podjął próbę wywiezienia rywala na pierwszym łuku, co następnie dało mu dużej prędkości i mógł atakować prowadzącego Madsena. Janowski poradził sobie z niemrawym Żagarem.

Problemów Woffindena ciąg dalszy. Na wyjeździe z pierwszego łuku jechał nawet na prowadzeniu, ale dziecinnie łatwo poradzili sobie z nim wszyscy rywale. Brytyjczykowi udało się jeszcze przebić na punktowaną pozycję, ale nie miał już szans na drugie miejsce.

Sajfutdinow próbował zamknąć Vaculika na wejściu w pierwszy łuk, ale Słowak umiejętnie obronił się delikatnie wywożąc rywala. Sajfutdinow do końca walczył o pierwszą pozycję.

Zaskakująco przyzwoita postawa Berntzona, który pa pierwszym okrążeniu jechał nawet na prowadzeniu, a po spadnięciu na trzecią pozycję próbował podjąć wyrównaną walkę. Wściekle napędzający się Zmarzlik atakował Łagutę i był bardzo bliski wyprzedzenia go na kresce. Zadecydowały milimetry.

Taśma Lamberta.

Fenomenalnie napędzający się Janowski minął jednym atakiem obu rywali. Madsen minął Sajfutdinowa atakiem przy krawężniku, ale ten następnie upadł.

Leon Madsen wykluczony z powtórki.

Wynik biegu zaliczony zgodnie z kolejnością w momencie przerwania wyścigu.

Zmarzlik był wyraźnie szybszy od Łaguty, ale nie potrafił znaleźć odpowiedniej ścieżki, po której mógłby minąć Rosjanina.

Doskonale napędzony Zmarzlik minął wszystkich rywali na pierwszym okrążeniu. Janowski spowodował upadek Sajfutdinowa przepuszczając atak na trzecią pozycję.

Rosjanin wstał o własnych siłach.

Zaskakująca decyzja sędziego - z powtórki zostaje wykluczony Emil Sajfutdinow.

----

Zmarzlik powtórzył manewr z pierwszej odsłony wyścigu napędzając się na pierwszym łuku i ulokował się na pierwszej pozycji. Janowski stoczył fantastyczną walkę ze Zmarzlikiem, jadąc nawet przez moment na prowadzeniu, ale gorzowianin doskonale kontratakował i odbił prowadzenie.