4. runda SGP we Wrocławiu

Dobry start Woffindena, który pewnie wygrał w tym biegu. Zmarzlika do końca nacierał Fricke.

Dobrze ze startu Vaculik i skuteczna jazda Doyla, który ograł Sayfutdinowa w walce o drugą pozycję.

Najwięcej w tym wyścigu działo się za sprawą Leona Madsena, który po przegranym starcie zdołał przebić się na drugą pozycję w trakcie trwania wyścigu.

Zaskakująco dobra postawą od startu popisał się Berntzon, który przez jakiś czas prowadził w tym wwyścigu. Szybko jednak sprawy w swoje ręce wziął Maciej Janowski, który minął najpierw Lamberta, a potem sensacyjnie prowadzącego Szweda.

Dobry start Mateja Zagara, który przez 3,5 okrążenia doskonale trzymał krawężnik i nie pozwalał się wyprzedzić Taiowi Woffindenowi. Słoweniec został wyprzedzony przez Brytyjczyka na przeciwległej prostej ostatniego okrążenia. Druga dzisiaj trojka popularnego "Tajskiego".

Najlepiej ze startu Berntzon, jednak szybko w pościg za nim ruszył Fredrik Lindgren, któremu udało się ostatecznie wyprzedzić swojego rodaka. Tej samej sztuki dokonał na trzecim okrążeniu Artiom Łaguta.

Świetny start z trzeciego pola Emila Sayfutdinowa, który nie oddał pozycji lidera aż do mety. Za nim trwała przez chwilę walka o trzecią pozycję, w której ostatecznie Janowski przyjechał przed Maxem Frickiem.

Bardzo dobry start Bartosza Zmarzlika, jednak Polak długo nie cieszył się prowadzeniem, ponieważ już na początku drugiego okrążenia został minięty przez Roberta Lamberta. W walce o punkt Doyle lepszy do Thomsena.

Najlepiej ze startu Woffinden i Madsen i to między nimi toczyła się rywalizacja w tym biegu. Zawodnicy tasowali się dość długo ale ostatecznie zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Brytyjczyk. Kolejne zero Krzysztofa Kasprzaka.

Bardzo dobry start Thomsena, jednak szybko Duńczyka minął Lindgren, a po chwili także Janowski. Polak do końca atakował także Lindgrena i ostatecznie udało mu się pokonać Szweda.

Wyścig przerwany z powodu nierównego startu.

Jason Doyle i Gleb Czugunow otrzymają ostrzeżenie za utrudnianie procedury startowej.

Bardzo dużo ciekawych rzeczy w powtórce stworzył nam Max Fricke, Australijczyk najpierw minął Gleba Czugunowa, a później Jasona Doyla inkasując tym samym trzy punkty. Pierwsze dzisiaj zero Berntzona.

Świetny start Łaguty, który odniósł bezapelacyjne zwycięstwo. Najciekawsze rzeczy w tym biegu stworzył Bartosz Zmarzlik, który po przegranym starcie ostatecznie na metę wjechał na drugiej pozycji.

Świetny start Emila Sayfutdinowa, jednak szybko w pościg za nim ruszył Tai Woffinden. Brytyjczyk mimo szybkiego motocykla nie znalazł sposobu na zawodnika Unii Leszno. Druga dzisiaj trójka Rosjanina.

Najlepiej ze startu Jason Doyle i Fredrik Lindgren, jednak żaden z nich nie mógł być w pełni szczęśliwy po tym wyścigu, ponieważ tę dwójkę pogodził Leon Madsen wyprzedzając ich na drugim okrążeniu.

Świetny start i bezapelacyjne zwycięstwo Artioma Łaguty. Zaraz za nim trwała walka o kolejne pozycje. Ambitny Martin Vaculik próbował atakować Roberta Lamberta, ale w tym samym czasie przed Słowaka wysunął się Max Fricke nie oddając swojej pozycji aż do mety.

Świetny start Bartosza Zmarzlika, który pewnie wygrał w tym wyścigu. Maciej Janowski po przegranym starcie minął Kasprzaka, jednak nie starczyło już dystansu by minąć Mistrza Świata. Defekt motocykla tuż po starcie zanotował Gleb Czugunow.

Bieg przerwany z powodu nierównego startu.

Jason Doyle wykluczony z powodu drugiego ostrzeżenia. Ostrzeżenie również otrzymuje Tai Woffinden. W miejsce Doyla na torze zobaczymy Tobiasza Musielaka.

Kolejny raz przerwany wyścig. W taśmę maszyny startowej wjechał Tobiasz Musielak. Miejsce Musielaka zajmie Bartłomiej Kowalski.

Świetnie ze startu Woffinden, który wygrywa ten wyścig jak i całą fazę zasadniczą. Najciekawsze rzeczy działy się na pozycjach trzeciej i czwartej gdzie Maciej Janowski atakował Bartłomieja Kowalskiego. Ostatecznie lider tegorocznego cyklu Grand Prix znalazł sposób na młodzieżowca Włókniarza Częstochowa na ostatnim wirażu wyścigu.

Zaiskrzyło na pierwszym łuku między Lindgrenem, a Sayfudtinowem przez co Rosjanin spadł na ostatnie miejsce. Najlepsze wspomnienia z tego wyścigu będzie miał Gleb Czugunow, który na drugim okrążeniu wysunął się na pierwszą lokatę nie oddając jej aż do mety.

Na torze utworzyły się dwie pary. Thomsen i Fricke walczyli o zwycięstwo, natomiast Kasprzak i Zagar o trzecią pozycję. Najciekawiej było w walce o punkt gdzie Słoweniec z Polakiem stworzyli kapitalne widowisko. Górą ostatecznie w tym starciu był Zagar.

Świetny start Vaculika, jednak szybko poradził sobie z nim Bartosz Zmarzlik, który ostatecznie zwyciężył w tym biegu. Tej samej sztuki co Mistrz Świata na trzecim okrążeniu dokonał Leon Madsen spychając ostatecznie Słowaka na trzecie miejsce. W stawce nie liczył się Berntzon.

Świetny start Madsena, który pewnie zwycięża i melduje się w finale. Za nim trwała walka o drugą premiowną decydującym wyścigiem lokatę między Woffindenem, a Sayfudtinowem. Ostatecznie górą był Brytyjczyk i to on razem z Madsenem meldują się w wielkim finale.

Świetny start Łaguty, który prowadził przez większość wyścigu. Rosjanina jednak na ostatnim łuku wyprzedził Bartosz Zmarzlik i to oznacza, że to Polak i Rosjanin wystąpią w finale.

Świetnie ze startu Zmarzlik, który jednak obrał zły tor jazdy i wykorzystał to Artiom Łaguta. Polak jednak nie dawał za wygraną i do końca kąsał Rosjanina wygrywając z nim na ostatnich metrach.