Lejonen Gislaved vs Smederna Eskilstuna

Mocny początek gości. Jepsen Jensen wystrzelił spod taśmy, jednocześnie robiąc miejsce Worynie, który wyszedł na drugą pozycję. W dalszej części biegu między zawodnikami zrobiły się duże odległości.

Mało ścigania w pierwszych dwóch biegach. Końcowa kolejność na mecie została ustalona już na pierwszym łuku.

Berntzon najlepiej spod taśmy, jednak ścieżkę zamknął mu Aspgren. Upadek na drugim łuku zaliczył Eklof, jednak zdołał zebrać się z toru.

Tungate wygrał start i objął prowadzenie, a na zamieszaniu na pierwszym łuku najbardziej stracił Hampel, który spadł na koniec stawki. Na torze utworzyły się dwie pary. Jepsen Jensen do końca atakował Tungate'a, a Hampel jechał dość blisko Woryny.

Po starcie prowadził Oliver Berntzon. Od samego początku gonił go Lebiediew. Łotysz wyprzedził zawodnika Lejonen po ładnej przycince na drugim łuku drugiego okrążenia.

Aspgren na dojeździe do pierwszego łuku założył się na Lamberta i rozpoczął ucieczkę przed Brytyjczykiem. Lambert na początku wyścigu prezentował się słabo, ale później zaczął jeździć szerzej i w końcówce wyścigu atakował lidera. Stark nie liczył się w walce o punkty.

Michael Jepsen Jensen przez cały wyścig gonił Tungate'a, ale Australijczyk bardzo ładnie obronił się, odprowadzając rywala pod bandę. Woryna w końcówce musiał uważać na Berntzona.

Thörnblom prowadził, ale duet gości szybko sobie z nim poradził. Lambert jest dzisiaj zupełnie pogubiony i już na przeciwległej prostej spadl na koniec stawki. Thörnblom zaliczył jeszcze defekt.

Wyścig przerwany. Tungate "ukradł" start.
______

Rohan Tungate prowadził od startu do mety. Jarosław Hampel na pierwszym łuku próbował minąć Aspgrena pod bandą, ale Szwed zablokował zawodnika Lejonen. W końcówce Aspgren atakował jeszcze Tungate'a, ale Austrakijczyk się obronił.

Hampel wygrał start i pomknął do mety po zwycięstwo. Lambert na moment wyprzedził Czugunowa, ale rosyjski Polak szybko zrewanżował się Brytyjczykowi.

Eklöf na drugim okrążeniu poradził sobie z Klingiem, natomiast Berntzon przez cały wyścig dzielnie bronił się przed atakami Pontusa Aspgrena.

Jarosław Hampel na wyjściu z pierwszego łuku przemknął obok Lebiediewa i przez cały wyścig powiększał przewagę. Rohan Tungate nie zdołał jednak minąć żadnego z rywali, tak więc Lejonen nadal traci 8 punktów do ekipy z Eskilstuny.

Na torze utworzyły się dwie pary. Obie walki były bardzo zacięte, ale gospodarze zdołali się obronić przed zawodnikami Smederny.

Bieg bez historii.

Rohan Tungate z 20-metrową przewagą nad Hampelem. Taka sama różnica dzieliła Polaka i duet Smederny.